Wpis z mikrobloga

Czasami widzę w internecie drwiny z Lewandowskiego po kolejnym słabym meczu w stylu "po co ci ta Katalonia była?" Przecież on to wyjaśniał już wielokrotnie; w Bayernie dopadło go znużenie, chciał się sprawdzić w innej lidze, był spragniony nowych wyzwań, na treningi u bauera jeździł już jak do pracy odbębnić przykry obowiązek i pewnie tak samo było na boisku gdy wychodził po raz 56 na Bochum czy inny Stuttgart. Poszedł do Hiszpanii, spełnił marzenie z dzieciństwa o grze w Barcelonie, w pierwszym sezonie zrobił króla strzelców i mistrzostwo kraju. To źle?
Zobaczcie na obecny szpital w zespole, jak paskudnie słaby musi być sztab medyczny Xaviego a i on sam okazuje się bardzo przeciętnym szkoleniowcem. Tłumaczy to w pewien sposób zjazd formy naszego rodaka. Stał się wolniejszy, ociężały, koślawy i niezdarny. Nie można wszystkiego tłumaczyć jego wiekiem, ten zjazd zaczął się zbyt brutalnie. Rozpustna żona to też zbyt słaby argument, to nie jest jakiś 20 latek, któremu problemy osobiste wiążą nogi na murawie.
Ja widzę dwa wyjścia; niech Lewandowski czeka latem na zmianę szkoleniowca, niech tam przyjdzie Klopp i wprowadzi znany mu z Niemiec program treningowy, albo niech sobie idzie do np Serie A i jak Dzeko albo Ibrahimovic podbija włoskie boiska jako legendarny weteran.
#pilkanozna #fcbarcelona #lewandowski
Ryneczek - Czasami widzę w internecie drwiny z Lewandowskiego po kolejnym słabym mecz...

źródło: brb

Pobierz
  • 3