Wpis z mikrobloga

@scophthalmusmaximus: Jako fan filmów z rozmaitymi audytami z różnych miejsc świata, nie widzę tutaj nic odstającego od standardów. Czy to są chińscy agenci, czyli rodowici Brytyjczycy, albo Amerykanie to bez różnicy - część z nich dostaje #!$%@?, gdy ktoś filmuje i uważają, że mają prawo żądać usunięcia itp. A spora część policji do jakiegoś stopnia temu przyklaskuje. O tym są te wszystkie audyty.

Oczywiście zgadzam się, że chore, należy z tym
  • Odpowiedz