Wpis z mikrobloga

Wiecie co się właśnie stało? Dzwoniła do mnie mama Szczegielniaka, okazało się, że chłopak popełnił polityczne samobójstwo. Zamotał się, zostawił draft finalnego listu pożegnalnego, w którym napisał, że nie może znieść szykanowania go przez posłankę Filiks. Brawo! Mam nadzieję, że odpowiednie kroki zostaną podjęte, zostało już złożone zawiadomienie do Trybunału Konstynucyjnego. Czemu nie możecie normalnie pisać, komentować, rozmawiać, czatować tylko musicie szykanować n̶a̶j̶b̶o̶g̶a̶t̶s̶z̶y̶ch najsłabszych? Nawet sobie nie wyobrażacie co ten chłopiec przeżywał - nie miał żadnych notatek, był akutystykiem i bał się włączać swój mikrofon. Jedyne co miał to internet, prywatną skrzynkę mailową i drafty, a nawet to mu zabraliście.

Nie pierwszy raz spotykam się z takim aktem przemocy w nowym rządzie. Parę dni temu również mój znajomy z NBP popełnił samobójstwo polityczne bo dużo ludzi w internecie się z niego śmiało, myślałem, że ten przypadek był wystarczająco nagłośniony, ale mylę się. Brawo wykopowe trolle, tak trzymać. #sejm