Wpis z mikrobloga

@ryszard-kulesza: To było przypadkiem tak, że Janusze i Grażyny wszelkiej maści w pewnym momencie specjalnie zaczęli odwalać te ''wpadki'' żeby się znaleźć w programie? XD Kiedyś Janusz odpalał śmiechu warte i patrzył czy nie ma tam jego nagrania dziś odpala Stop Cham i patrzy czy nie ma jego nagrania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ryszard-kulesza: W tamtych czasach mało kto miał kamerę. Jeśli się pojawiała, to ze względu na nośnik (taśmy), nagrywało się raczej "większe" wydarzenia - śluby, komunie, urodziny. Oczywiście śluby/wesela i komunie to także imprezy, na których zawsze był jakiś kamerzysta.
No i to jest powód, dla którego prawie wszystkie filmy były o tym. No bo o czym miały być? Telefonami każdy swój dzień nagrywaliśmy dopiero 15-20 lat później...
  • Odpowiedz