Wpis z mikrobloga

jestem we włoszech mając :(( złotych przy swoim imieniu więc zaczynam wyzwanie w którym spróbuję nie umrzeć z głodu za dwa euro dziennie ale tylko nie umrzeć i nic więcej i mam zamiar dokumentować to aż mi się nie znudzi
#wlochy2euro

aktualnie jestem trochę rozkojarzona i bez apetytu bo wszystko mnie #!$%@? i boli więc może trochę czasu mi zajmie doskonalenie komponowania wartościowych odżywczo posiłków ale muszę też biegać więc z czasem będzie lepiej

pierwsze zakupy zrobiłam za €7,31, kupiłam sałatę, mandarynki, dwa banany, passatę, jogurt biały, jogurt pitny, płatki owsiane i parówki

- dziś na lunch owsianka (70g) z bananem (60g) i jogurtem białym (40g) razem 51 centów

- wieczorem sałata (+-100g) parówk (41g) passata (100g) jogurt (70g) razem 77.5 centów

- mandarynka (??g) za darmo bo z drzewa

- capuccino (??g) za darmo bo dostałam

około €1.29
485 kcal + mandarynka i cappuccino
  • 31
  • Odpowiedz
@jutronaobiadznowuryz: mam nadzieję że to tylko na chwilę i nie zaczniesz mdleć z niedożywienia bo wtedy uruchomię koneksje z włoskimi tuzami i do końca wyjazdu będziesz karmiona carbonarą na śmietanie >:(

  • Odpowiedz
@jutronaobiadznowuryz z własnego doświadczenia mogę polecić podwójny MCMUFFIN + muchmuffin jajko, bez bułki, samo mięso i jajko, tym się najesz na dłużej, będzie ciepłe, dobre makro ma, tylko bez sosu i bułki, pamiętam ze 2€ kosztował komplet na paragonie
  • Odpowiedz