Wpis z mikrobloga

@Kagernak: ktoś napisał żeby fundamenty przykryć szkłem i zrobić z tego jakąś formę muzeum/wystawy i tyle. I ja się z tym zgadzam.

Inna para kaloszy to to że może o to akurat się Warszawiaków zapytać. Ja jako Poznaniak generalnie mam to w nosie ale może Warszawka chce tego pałacu. Tyle że wtedy najlepiej żeby to z hajsu Warszawy fundować.
  • Odpowiedz
@Kagernak:
Jestem za, bo urbanistycznie brakuje tamtej pierzei i lepiej odbudować w formie jakiej istniał do 1944 roku zanim władzom Warszawki przyjdzie do głowy pomysł postawienia jakiegoś kolejnego szklanego paździerza który nie pasuje do okolicy jak pobliski Metropolitan.
A i sama budowa budynków w historycznym stylu będzie u nas powiewem świeżości bo póki co wszystko musiało być nowoczesne, w przeciwieństwie do krajów typu Niemcy, gdzie nowoczesna architektura zaczęła się ludziom przejadać.
  • Odpowiedz
@JuliuszSlowacki to może jako Warszawiak odpowiem. Jeżeli cały kraj nam ma to sfinansować - chętnie przyjmiemy. Jeżeli z kasy miasta - jest pierdyliard innych potrzebnych inwestycji. Więc no racjonalnym byłoby zrezygnować z odbudowy.
  • Odpowiedz
@pawelczixd:
Z rządowych, cały kraj się na zrzuca (CAŁY NARÓD BUDUJE SWOJĄ STOLICĘ xD), a część pomieszczeń ma być przeznaczona na cele warszawskiego ratusza, więc Trzaskowski powinien się cieszyć, a nie krytykować (oczywiście to nie jest retoryka w interesie miasta tylko kogoś kto w przyszłym roku będzie kandydował na prezydenta).
Choć pewnie nawet miasto byłoby w stanie sfinansować odbudowę gdyby nie wydawano na szajs pokroju muzeum sztuki nowoczesnej za ponad 400mln.
  • Odpowiedz
jest pierdyliard innych potrzebnych inwestycji. Więc no racjonalnym byłoby zrezygnować z odbudowy.


@pawelczixd: Otóż to. Poza tym wydaje mi się że zamiast marnować pieniądze na coś co nazwałbym "wycieczkami do przeszłości" to wolałbym inwestycje w rzeczy które są potrzebne na tu i teraz.
  • Odpowiedz
@Fennrir wiem, że jest to z kasy rządowej. To była odpowiedź na dwie opcje teoretyczne.

MSN jako inwestycja budująca od zera tkankę Marszałkowskiej i Pałacu Defilad, przy okazji bardzo dobry architektocznie (chociaż oczywiście jest to architektura trudna i kontrowersyjna) vs Pałac za 25 mld (!!). No naprawdę niezłe porównanie. To równowartość dwóch lini metra.
  • Odpowiedz
MSN jako inwestycja budująca od zera tkankę Marszałkowskiej i Pałacu Defilad

@pawelczixd:
Nie buduje żadnej tkanki, jedynie wprowadza jeszcze większy chaos w i tak już chaotycznym centrum Warszawy.

chociaż oczywiście jest to architektura trudna i kontrowersyjna

"Architektura trudna" to jest bon-mot do bronienia potworków architektonicznych typu Solpol czy wspomniane MSN.

Pałac za 25 mld

Nie 25mld tylko 2.5mld. Co owszem, jest sporą kwotą, ale jeśli wziąć pod uwagę wymóg postawienia budynków
  • Odpowiedz
zamiast marnować pieniądze na coś co nazwałbym "wycieczkami do przeszłości" to wolałbym inwestycje w rzeczy które są potrzebne na tu i teraz.

@JuliuszSlowacki:
Czyli w zasadzie można tak odkładać sprawę w nieskończoność bo zawsze będą potrzeby "tu i teraz". Zresztą takie wycieczki w przeszłość robią też np.: Niemcy (typu odbudowa Drezna czy berlińskiego zamku). IMO należy przywracać utracone w czasie wojny charakterystyczne budynki i Pałac Saski nie jest wyjątkiem, we Wrocławiu
  • Odpowiedz