Wpis z mikrobloga

@Drisspolska: co do leszczyny:

W 2011 w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie ukończyła studia podyplomowe z audytu wewnętrznego i kontroli zarządczej w jednostkach sektora finansów publicznych


2 lata też była wiceministrem finansów. Minister zdrowia nie musi być lekarzem. minister musi być sprawnym managerem który ogarnia prowadzenie projektów i potrafi dobrać odpowiednich ludzi z wiedzą domenową
@Bujak: no niby spoko fakt zgodzę się tym ale nie lepiej byłoby ustawić na stołku, który nie dość że specjalizuje i zna się gdzieś na medycynie to zna się na zarządzaniu? W sensie no szanuję za konstruowaną wypowiedź i no chciałbym z kimś po prostu podyskutować. No ale widać już od ounc wyzywają.
Jakim kijem


@Drisspolska: polecam się zaznajomić z prawem i wymaganiami dotyczącymi konkretnych posad w parlamencie i rządzie Polski.

Nigdzie nie ma na te stanowiska specjalnych wymagań dotyczących wykształcenia (a szczególnie tego skąd te wykształcenie się zdobyło), taka jest cecha demokracji że każdy dorosły, w odpowiednim wieku, niekarany obywatel ma potencjał być premierem, prezydentem, marszałkiem, posłem, ministrem itp.

Już nie mówiąc o tym że wykształcenie, nawet profesorskie nie jest gwarancją bycia specjalistą.
@Eremites: niby fajnie z jednej strony że każdy może zostać. Ciekawe czy pod fasadą chociaż jest iluś specjalistów od podejmowania decyzji czy można takiej osobie wmówić, że trzeba w benzyniaku świece żarowe wymieniać.
@Drisspolska: Przykład ministerstwa zdrowia nawet dobry. Jakiego lekarza byś wstawił jako ministra? Chirurga? Kardiologa? Onkologa? Lekarze mają swoje specjalizacje więc i tak potrzebowaliby masy doradców z różnych dziedzin. Dodatkowo minister zajmuje się prawem, wydatkami itp. Więc potrzebujesz jeszcze prawnika i księgowego.

Dlatego lepiej wziąć ogarniętego menadżera który będzie podejmował decyzje po konsultacji ze specjalistami.
@Dejvidek25: Minister ma za zadanie byciem kimś pomiędzy zarządcą, a kierownikiem resortu. Wiedza fachowa z danej dziedziny jest potrzebna mu, fakt, ale o organizacji służby zdrowia więcej wie pani co w kasach chorych i później w nfz pracuję lat 30 niż pan lekarz dajmy na to profesor chirurgii. On zna jedynie wycinek pracy chirurga i to często z pozycji czasem nawet nie medyka, a wykładowcy, zna wszystkie rodzaje cięć chirurgicznych, ale
@Drisspolska: driss jakbyś chciał by minister zdrowia był lekarzem to jaką ma mieć specjalizację? Bo może to ważne. Lekarz rodzinny będzie lepszym kandydatem? Może ginekolog.. ciężko, ciężko.. przecież taki minister zdrowia musi umieć w zdrowie, nie?
@darandol: w sensie no nie mam na myśli by osoba wiesz tylko specjalizowała się w danym kierunku. Tak po prostu by miała taką osoba jakiekolwiek obycie w funkcjonowaniu służby zdrowia. Problemy no po prostu takiego stanowiska potem jest taka rzecz że wiesz spadają obietnice ministrów, które nie są w stanie być spełnione. Bo Pan minister/Pani minister zastosuje „nie wiem ale się wypowiem”.
@mikau: mi się zdaje że osoba która byłaby już na szczeblu zarządzania szpitalem/ szpitalami. Ordynatorzy i podobne osoby. Po prostu też nie lekarz z pierwszej łapanki. Tak bym to widział ooo.
@Sylwiusz89: tylko no moim zdaniem jeżeli chodzi o powoływanie ludzi typowo z backgroundem wojskowym czy coś to są też stopnie generalskie i osoby w stopniu generała które już też mają do czynienia z zarządzaniemi Takie osoby w tych czasach gdzie za granicą panuje wojna są w stanie określić potencjalne zagrożenia. Jednym słowem no dla mnie lepszym stanowiskiem dla ministra zdrowia byłby aktualny minister obrony narodowej. A stanowisko ministra edukacji powinna zająć