Wpis z mikrobloga

Zauważyliście, że od śmierci Sinead O’Connor pół roku temu nie umarł nikt znany ze świata muzyki?

  • Nie i nie zwracam na to uwagi 57.7% (15)
  • Tak i jestem zaskoczony,że nie było żadnej śmierci 7.7% (2)
  • To cisza przed burzą, zaraz znowu sypnie zgonami 3.8% (1)
  • Nieprawda. Były śmierci osób ze świata muzyki 30.8% (8)

Oddanych głosów: 26

  • 6
@troglodyta_erudyta: Po jej śmierci nie zmarł nikt popularny ani nawet średnio popularny z lat 80 czy 90. Nie zmarł nawet żaden wykonawca typu ONE HIT WONDER z tego okresu. Wcześniej przez kilka lat te śmierci były wręcz lawinowe. I często byli to wokaliści, których odejścia absolutnie nikt się nie spodziewał. Typu Doloros O’Riordan czy Keith Flint. Wygląda jakby śmierć Sinead przerwała tę kilkuletnią czarną serię.