Aktywne Wpisy
presburger +2
![rozdartapyta](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rozdartapyta_DE00H966vA,q60.jpg)
rozdartapyta +6
Ciekawi mnie co ostatecznie przesądza o udanej próbie s. Faktyczna depresja, która może powodować że przecież nie potrafisz niemal wyjść z łóżka i każda czynność cię przerasta. Czy może jakiś impuls jednak niezwiązany z tą chorobą, bo jednak biorąc pod uwagę dostępne opcje faktycznie trzeba tego impulsu i podjęcia działań - co więcej wbrew instynktom i logice człowieka? Może geny? Albo chłodna kalkulacja, że tu i teraz? Tak sobie myślę o tych
![rozdartapyta - Ciekawi mnie co ostatecznie przesądza o udanej próbie s. Faktyczna dep...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/57873a316bf16280802d1b35d157a05fd00b8becd9d8643ac30abe96e1928cc8,w150.jpg?author=rozdartapyta&auth=cbb5ccb2afd7eb7582f818cce17e1d55)
źródło: 50226168_1189498267883270_3884378472725872640_o
Pobierz
"Dowiedział się o zdradzie, z nożyczkami ruszył na policjantów. Kobieta zgłosiła, że jej mąż, 33-letni Maximiliano Sosa, zagroził, że odbierze sobie życie po wieczornej rodzinnej kłótni, mąż miał dowiedzieć się, że żona zdradziła go z czarnoskórym kolegą.
O godzinie 4:35 nad ranem, Sosa powrócił do mieszkania, trzymając w ręce kuchenne nożyczki. Dwóch oficerów było w mieszkaniu, rozmawiając z osobą dzwoniącą. Sosa wszedł do mieszkania i zaczął wyzywać oficerów, grożąc, że ich dźgnie i zmusi ich do zastrzelenia go.
Nagle wyszedł on z mieszkania w kierunku stojącego na zewnątrz oficera. Gdy przekroczył próg drzwi, jeden z oficerów użył paralizatora, który okazał się nieskuteczny. Następnie ruszył w stronę oficerów z nożyczkami w ręce. Trzech oficerów użyło swojej broni służbowej.
Bezpośrednio po strzelaninie, oficerowie rozpoczęli udzielanie pomocy medycznej, ale bezskutecznie, zmarł on na miejscu zdarzenia."
Komentarz usunięty przez moderatora
Mimo że za zdrady powinno się do więzienia pakować. Jakoś jak inne umowy się łamie to więzienia są.
@Feministka2000: co to za jakiś orwellowski gaslighting xD
@Dezyderiosh: no to przecież policjanci się regularnie szkolą, żeby przechwycić ruch jakiegoś nooba? Rozumiem jeśli idzie z zaskoczenia, ale tutaj wiedzieli co się święci. Czy może już zero samooobrony i tylko na pistolecie polegają?
Koleś był wzburzony i nie kontaktował trzeźwo, a może później rodzina by mu pomogła.