Wpis z mikrobloga

W ostatnim czasie „Bogowie” (warto było nadrobić po latach), a tak ogólnie, to „Gabinet Doktora Caligari” - zakochałam się przez niego w bardzo starych filmach i generalnie jego estetyka to dla mnie ważny punkt odniesienia
@null_0: z nowości to Oppenhaimer i Śnieżne bractwo ze względu na historie na faktach i realizację. Z polskich w miarę nowych to Sonata oraz Johny. Z klasyków to wiadomo Szósty zmysł i Prestiż, ale widziane tylko za pierwszym razem