Wpis z mikrobloga

Jak wygląda przydział do jednostki w przypadku mobilizacji? Jeśli trafią akurat na gościa, o którym nic nie wiedzą, i żadnych konkretów nie ma w dokumentach, to będą słuchać co on potrafi i jakie ma umiejętności, czy dadzą mu przydział tak od czapy?
#wojna #wojsko
  • 14
  • Odpowiedz
@LatajacyOwad: pierw to ty będziesz musiał przejść szkolenie, a poza tym mogą cię dać do kuchni czy logistyki ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie każdy musi ani powinien biegać z karabinem. Ewentualnie możesz zostać żywym wykrywaczem min przeciwpiechotnych ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@HuGho: @Pentylion @JanuszKarierowicz Ja wiem, że nasze wojsko jeszcze jest betonowe u góry, ale serio nikt w armii zintegrowanej z NATO nie będzie pchał swieżych poborowych na front z bagnetem na miny. Bo zwyczajnie bardziej będzie to przeszkadzać głównym siłom niż będzie przydatne frontowi. Poborowi będą #!$%@?ć z łopatami, jeździć ciężarówkami czy gotować zupy, bardziej ogarnięci wylądują na szkolenia do konkretnych jednostek. Częściowo też dlatego, że ani amunicji, ani broni, ani
  • Odpowiedz
@XanderPLXE ktoś bedzie musial siedzieć w dziurach i łapać odłamki ciałem, czasami puścić serie w przestrzeń z nadzieja ze cos traf, wyslanie do tego zawodowych i przeszkolonych byloby marnotrawstwem :p tacy powinni sluzyc do ataku, wsparcia w sytuacji kiedy Janusze nie daja juz rady
  • Odpowiedz
@Pentylion: Po raz kolejny, nie jesteśmy w komunistycznej armii, poborowy na froncie to największy szmelc dla NATO jaki może się trafić. Oczywiście, że do obrony śle się wyszkolonych żołnierzy, bo NATO też ma taktyki obronne, które nie składają się z siedź na dupie w dziurze. Przecież narowska doktryna jest dokładnie odwrotna od ruskiej. NATO w pierwszej kolejności wykorzystuje najlepsze jednostki by niwelować straty związane z brakiem doświadczenia, czy gorszego sprzętu. Dopiero
  • Odpowiedz
@XanderPLXE skąd wiesz ze nie ma podstawowego wyposażenia. Nie ważne jakie super zabawki bedzie mialo wojsko to ktos musi siedziec na posterunkach i pilnowac zeby wrog nie wszedl jak do siebie. Granicy z ruskimi i Bialorusia mamy wystarczajaco zeby kilkaset tysiecy chlopa mialo co robic. Przeciez wojna na Ukrainie dokladnie to pokazuje ze oprócz drogich zabawek dajacych przewage i pozwalajacych przelamac wroga potrzeba armii zwyklych chlopow z karabinami ktorzy trzymaja to wszystko
  • Odpowiedz
@Pentylion:

Granicy z ruskimi i Bialorusia mamy wystarczajaco zeby kilkaset tysiecy chlopa mialo co robic.


XDDDD Powiedz od razu, że nie wiesz jak wyglądają linie obronne i jak są obsadzane. Gdzie ty chcesz zmieścić te setki tysięcy, na froncie który miałby jakąś 1/6 tego co na ukrainie. Kaliningrad znika w ciągu pierwszych 24h i zostaje nam tylko białoruś, a w międzyczasie niewylatując F-16 z Polski możemy bombardować Moskwę. A te tysiące
  • Odpowiedz
XDDDD Powiedz od razu, że nie wiesz jak wyglądają linie obronne i jak są obsadzane. Gdzie ty chcesz zmieścić te setki tysięcy, na froncie który miałby jakąś 1/6 tego co na ukrainie. Kaliningrad znika w ciągu pierwszych 24h i zostaje nam tylko białoruś, a w międzyczasie niewylatując F-16 z Polski możemy bombardować Moskwę. A te tysiące potrzebne do utrzymania frontu, to właśnie żołnierze zaplecza i logistycy. a nie frontowi. Dlatego na front
  • Odpowiedz
@Pentylion: Ukraina nie trzyma żołnierzy tylko na "aktywnej" linii frontu, tylko na całej granicy z rosją, białorusią i frontem. I na ten teren potrzebuje kilkaset tysięcy. My będziemy mieli białoruś do ogarnięcia, jak wspomniałem, kaliningrad w 24 godziny przestaje stanowić jakiekolwiek zagrożenie. A cała granica białoruska też nie wymaga obsadzenia po równo. Do tego, musimy utrzymać się przez jakiś miesiąc, wtedy zaczną pojawiać się jednostki NRF, a pełne wsparcie lotnicze najpewniej
  • Odpowiedz
@XanderPLXE:

Ukraina nie trzyma żołnierzy tylko na "aktywnej" linii frontu,

No wiadomo, ale tez nie siedzą na pozycjach co kilometr, raczej dozór jak u nas choćby na granicy z Białorusią (no pewnie troche bardziej ofc). Mimo wszystko uważam ze mobilizacja będzie konieczna, przeciez nawet teraz sa ogromne braki kadrowe, ta nowa dywizja i dalsze słodzenie herbaty za pomocą mieszania łyżeczką sugeruje ze wg dowództwa nasza armia to jest zawodowy szkielet+ mięso
  • Odpowiedz