Aktywne Wpisy
mk321 +5
Dobry_Gospodarz +258
Patrzę z okna na rzekę. Z budynku który był zalany do drugiego piętra w 97. Na szczęście jestem na trzecim.
To nie #wroclaw tylko mała mieścina blisko czeskiej granicy. Lokalsi cały czas na telefonach, samochody poprzestawiane na parkingi na wzgórzach, z dala od rzeki.
Jeśli gdzieś będzie sytuacja krytyczna będą po mnie dzwonić i pojadę pomóc, trzymajcie kciuki żebym ja nie musiał dzwonić, że pomoc potrzebna jest u mnie
#
To nie #wroclaw tylko mała mieścina blisko czeskiej granicy. Lokalsi cały czas na telefonach, samochody poprzestawiane na parkingi na wzgórzach, z dala od rzeki.
Jeśli gdzieś będzie sytuacja krytyczna będą po mnie dzwonić i pojadę pomóc, trzymajcie kciuki żebym ja nie musiał dzwonić, że pomoc potrzebna jest u mnie
#
Minal juz tydzien od kiedy spadl snieg, czy u was tez praktycznie nie odsniezaja i wcale nie sypia piachem? Normalnie o tej porze roku w przedpokoju to mam piaskownice, a teraz czysciutko. Snieg na chodnikach po takim czasie nadal bialy i spora warstwa w wiekszosci miejsc. Nawet te chodniki pod blokami co byly odsniezane przez sprzataczki sa nie ruszone i nie posypane. Przeciez jak to sie zaraz zacznie topic i zamarzac to bedzie masakra
Drogi czarne więc jeździ się OK, a chodniki białe, więc buty na mają plam z soli, do auta i do domu syfu się nie wnosi.
Dziecko ma radochę, bo go można na sankach do przedszkola zawozić.
Kup bieżnie albo karnet do klubu.
Ciężko się oddycha tym syfem i stąd brak kondycji u Ciebie.