Wpis z mikrobloga

@wh00kiers: route 666 jest w porządku klimatyczne. jak zagrali u was? klimatycznie, utwory typu remebrance, remaining light, czy z werwą i #!$%@?? jak byłem ostatnio to było raczej żwawo niż klimatycznie (co nie znacy że nie było klimatu).

zobaczymy co tam jutro w Posen, eheh
@drain_pipes: właśnie i to i to było, a niektóre kawałki były jeszcze dodatkowo dopieszczone względem wersji albumowych. z moich ulubionych zabrakło tylko the end of the beginning, ale mogę im wybaczyć bo na koniec zapodali fireflies. z tego co pamiętam:

from dust to beyond

route 666

fragile

all is violent

forever lost

fireflies

suicide by star

rembrance day

shadows

echoes

snowfall

zodiac

i chyba coś jeszcze z 4 płyty ale tych