Wpis z mikrobloga

#bekazpisu #sejm #polityka Skala dojenia budżetu była tak duża, że kto wie, może bylibyśmy w innym miejscu bez tego grabienia do siebie i marnowania złymi decyzjami. Mam nadzieję, że ci ludzie zostaną rozliczeni ale nie za zasadzie zwalniamy cię, niegrzeczny ty, nununu. Tylko podliczyć te wszystkie spółeczki, instytuty, rady, fundacje i inne lipne potworzone na potrzebę posadzenia ludzi ze struktur twory. Każdy twór to oprócz wynagrodzeń, premii i dodatków był też związany z darmowym stołowaniem się w najlepszych lokalach, z darmowymi noclegami w hotelach, darmowymi podróżami i wszystkim co udało im się wciągnąć w koszty. Czasem taki twór 4 osobowy potrafił w rok kosztować po 5-10 mln bo jeszcze parę milionów kosztów generowały usługi obce, czyli jakieś konsultingi czy doradztwo w firmach kuzynów i znajomych. Wiem bo znam osobę która była w środku, to było ssanie bez opamiętania, jak nie przymierzając julka na erazmusie.
  • 5
  • Odpowiedz
@ksiezyc_w_siatce: tutaj żadnej magicznej studni bez dna nie ma. Pieniędzy po prostu nie ma i bez dodatkowych podatków wszystkiego nie da się zrobić. Nadzieja matką głupich. Politycy nigdy nic nie dają tylko zabierają. Najlepiej jest gdy państwo jak najmniej ingeruje w gospodarkę.
  • Odpowiedz