Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się nad vw z 2010 roku, 1.6 mpi (kod silnika CHGA) bifuel czyli fabryczną instalacją #lpg landi renzo z przebiegiem około 200 tysięcy kilometrów i niby po wymianie wtrysków. Co myślicie o takim pomyśle? Jest sens się pchać się w coś takiego? Bo ja jakoś nie jestem przekonany, bo jednak te 14 lat samochód już jeździ na tym gazie. Mimo, że sam jeżdżę samochodem lpg, który ma gaz od 10 lat xd #motoryzacja #mechanikasamochodowa #mechanika #samochody
  • 10
@X_Cz: od 10 lat gaz ma mój aktualny samochód, a tamten vw ma instalacje od 14 lat. Wtryski rzekomo były wymieniane w vw. Naczytałem się na grupach i forum, że ludzie przerabiają instalację z landi renzo na np. staga
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@ozzybiceps mam Skodę z 1.6mpi i LPG i na LPG nie mogę złego słowa powiedzieć. Przejechałem 80 tysięcy na gazie. Ten silnik ma kilka wad - między innymi pobiera olej, podobno pierścienie robili z gównolitu. Natomiast dolewasz oleju i jeździsz. U mnie jeszcze wystąpiły problemy z przepustnicą, ale na szczęście udało się je rozwiązać.
Kiedy wtryskiwacze robione? One lubią już być do wymiany po 60tyśkm


@X_Cz: Wtryskiwacze Landi Renzo powinny spokojnie nawet pod 200 tys. km przejechać, bo kosztują 1000zł za listę na 4 cylindry. A to co się zwykle w polsce montuje to zwykle po 200-300zł za 4 szt.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@ozzybiceps: Jeśli auto nie było na co dzień upalane, a olej wymieniany co max 9 000 - 10 000 km, to tym silnikiem spokojnie można przejechać pół miliona km. A jak ktoś stara się od nowości, i spokojnie jeździł, to i 700k - 800k km wykonalne.