Wpis z mikrobloga

Od roku jestem singlem i ostatnio koleżanka zwróciła uwagę, że kompletnie nie używam perfum, mam coś z Rossmana (Police - To be...) i tym się spryskam od czasu do czasu. Już dostałem kilka typów od znajomej, co do klubu, co do pracy, co na randkę (Dior Sauvage, Jean Paul Gaultier)

Mam prośbę do bardziej doświadczonych perfumiarzy, co mam kupić na następujące okazję:

- Wyjście do klubu potańczyć
- Wyjście do baru ze znajomymi.

#perfumy
  • 15
@Obiboq: na wyjście do klubu - Dior Sauvage Elixir, będziesz pachnieć jak połowa ludzi, ale za to świnie na to lecą - a wykopki go #!$%@? nienawidzą. Wyjście do baru z kumplami w zimny wieczór to potrzebujesz coś cięższego, nawet można się pokusić o jakiegoś araba, choć ja za nie jeszcze nigdy nie dostałem komplementu. Jesli nie arabski książę to może Givenchy Reservee Prive? Zawsze można spróbować też Bois Imperial, on
@Hadian jedna próbka wystarczy na 2-4 użycia (z 10-12 psiknięć), a to ile psikasz to kwestia gustu - jeden woli jak pachnie subtelnie inny lubi ze się ciągnie za nim duszący ogon. Taki zestaw powinien wystarczyć na 2-3 tygodnie codziennego używania

Albo po prostu się wybierz do douglasa lub sephory, tam tez wybór jest spoko. Choć ja wole zamówić próbki, bo te sieciowe perfumerie to mnie męczą samym oświetleniem
  • 0
@laiklaicki
Od znajomych słyszałem opinie, że najlepsze to:
Jean Paul Gaultier - Ultra Male Intense, Jean Paul Gaultier - Le Male Le Parfum i Dior Sauvage.
Część z tych perfum już ktoś wymieniał wcześniej, to nie lekki absurd, że ludzie psikają się tymi samymi perfumami?
Dla mnie osobiście to wystarcza, że się umyję i się psiknę czymś z Rossmana, ale jakaś buteleczka na bardzo specjalne okazję zawsze na plus.