Aktywne Wpisy
Atreyu +841
Jutro będzie mój pierwszy dzień mamy, bez mamy
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
kinson +427
W tym roku postanowiłem to zmienić i zacząłem #dokarmianieptakow, zrobiłem własny karmnik. Z czasem pojawiły się bogatki i modraszki, kilka dni i zaczęły się pojawiać inne gatunki, łącznie 14! (po kolei na zdjęciach):
- Rudzik (zdjęcie zeszłoroczne, w tym roku nie udało mi się go złapać z aparatem)
- Ziemba
- Trznadel
- Sikorka Czubatka
- Gil
- Modraszka
- Sosnówka (je z ręki)
- Sikorka Czarnogłówka
- Bogatka
- Kos
- Pani Kos
- Szczygieł
- Czeczotka*
- Orzechówka*
- Sójka
- Pani Gil
Zacząłem obserwować, że karmnik z słonecznikiem magicznie po nocy był pusty. Jednej nocy złapałem sprawców! To sarny, na zimę stworzyły mały rudel, koza i mała kózka, czasem z koziołkiem.
Słonecznik powiesiłem na gałęzi, a im zrobiłem paśnik. Udało mi się kupić super tanio marchew i granulat dla dziczyzny. One to odwzajemniły się pięknymi portretami. W przypadku saren, dokarmiam tylko jak leży śnieg.
Pewnego razy miałem dodatkowo jednego obserwatora - Lis. Jakiś stary, po przejściach. Sarny muszą być zdesperowane, bo pewnego razy pojawił się obcy kozioł (a te nie dzielą się terenem).
No i tak taki prosty gest spowodował, że mam małe leśne zoo.
Ostatnio powiesiłem zgodnie ze sztuką 5 domków dla ptaków, 3 rodzaje, w tym jeden dla sowy (ten to trochę dalej w lesie) - może na wiosnę ptaki odwdzięczą mi się i te parszywe komary wyjedzą co do pnia.
#trzeciwpis #zwierzeta