Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie śmieszyło wywyższanie się nad innymi narodowościami lub nacjami mimo, że pozycja rodaków na zachodzie jest między psim gównem a inżynierem z Afryki. Poniżej fragment książki o Polakach w Norwegii "Nie jestem twoim Polakiem" - " Polakk" 19 lat temu oznaczało Polaka lub Polkę, ale po 2004 r. zaczęło ewoluować. Dziś określa się nim wszystkich pracowników z Europy Wschodniej, cudzoziemców, którzy podejmują się gorzej płatnych prac albo tych, którzy "kradną nasze miejsca pracy". Często wypowiadane jest z pogardą w znaczeniu "gorszy", "obcy" czy "niechciany".
"Polakk" znajduje się też na liście najpopularniejszych obelg używanych w norweskich szkołach. Na jej szczycie plasują się "homo" oraz "dziwka", a nieco niżej, w towarzystwie "Żyda", "czarnucha", "ciapatego" i "ziemniaka" plasuje się "polakk".#ukraina #emigracja
  • 28
@Maly_Jasio: Kwintesencja zakompleksionego fajnopolaka. Nie pojedzie bo wstydzi się rodaków podczas gdy każdy normalny człowiek ma w d...ie co odwala patologiczna część jego narodu i nie ważne czy to będzie Brytyjczyk odwiedzający Kraków gdzie jego rodacy robią trzodę porownywalną jedynie z najgorszą polską patologią w Holandii czy Niemiec wizytujący Ibizę gdzie jego krajanie również przykładem nie świecą. Ot taka dość specyficzny polski kompleks niższości.

Zła wiadomość jest taka cumplu że miejscowi
@President_Hubert: @Maly_Jasio Ojkofobia na całego, kompleks niższości prawdopodobnie spowodowany przez komunę ma się cały czas bardzo dobrze. Normalny człowiek ma gdzieś kto co myśli o Polakach czy to gdzie jest dużo Polaków. Jeżeli ktoś ma problem z tym jakiej narodowości jestem to jest to tylko i wyłącznie jego problem, ja nie mam absolutnie żadnych powodów do wstydu.
@joseone: kolejny o tym samym. Tu nie chodzi o wstyd, tylko chodzi o ewentualne popsucie sobie pobytu pogardą ze strony miejscowych. Nie wiem jak Ty, ale ja tam wole przebywać w otoczeniu, gdzie jestem traktowany jeśli nie serdecznie to co najwyżej obojętnie, ale znoszę być traktowany z pogardą i wyższością. Poniał?
Zawsze mnie śmieszyło wywyższanie się nad innymi narodowościami lub nacjami mimo, że pozycja rodaków na zachodzie jest między psim gównem a inżynierem z Afryki.


@President_Hubert: Niby śmiejesz się z wywyższania, a jednak sam generalizujesz. Jedni sobie robią koksy sprowadzając tanich pracowników, a inni się wkurzają, bo pensje niskie i pełno obcych. Ale wystarczy poszczuć jednych na drugich, niech winy szukają w narodach, aby przypadkiem nie zaczęli zwalczać prawdziwej przyczyny i fajrancik.
@Rustyyyy: I co to ma do czegokolwiek? Twój znajomy nauczył się języka i jest dobrze traktowany. A masa januszy z gowno agencji pracy takich jakich Baltik SE Gdynia, tez pojechało i zaczęło odwalać dzikie tango jak przyszedł syndrom odrzucenia alkoholowego.

Te Julki co wysyłają starych alkusow do Szwecji powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej. I nie tyczy się to tylko tej agencji, ale masy agencji które wysyłają takich ludzi, bo to
@Maly_Jasio: ale Ty #!$%@?. Mieszkałam w UK 15+ lat, jedyna "pogarda" z jaką możesz się spotkać, to jest patusiarstwao a'la polski Sebix (chav jebiacy w fabryce smrodu/benefitach).

Normalni ludzie traktują cię normalnie. Pracowałam na uniwerku i w start-upach, wszędzie multum obcokrajowców, każdy miał #!$%@? na to skąd jesteś, jak mówisz (akcent czy nie) bylebyś nie robił chlewu.
Hindusi to by musieli się przejmować dopiero jaką mają "opinię" w UK... A wiesz
@Maly_Jasio: Jeżeli naprawdę najistotniejszym elementem pobytu w innym państwie jest to jak jakaś jednostka do Ciebie podejdzie ze względu na Twoją narodowość to szczerze Ci współczuje. Z drugiej strony opieranie swojego podejścia na jednostkowych sytuacjach też jest błędne. Byłem w UK i Norwegii i wiesz co każdy miał w dupie to skąd jestem bo tak zachowuje się większość społeczeństwa. Dla przykładu, Gruzini odwalają bardzo często u nas trzodę. A gdy spotkam
@Towarzysz_Moskvin: Dlaczego każdy mi zarzuca, że się rzekomo czegoś wstydzę? xD Wręcz przeciwnie, w większości wypadków nasza emigracja jest zarobkowa a nie nastawiona na socjal i z tego powodu nie ma się czego wstydzić. No ale mentalności prostych miejscowych ludzi nie zmienisz. Tylko dlaczego jja mam się narażać na ewentualne nieprzyjemności związane z moim pochodzeniem? Wolę wybierać te kraje, w których moje pochodzenie jest dość obojętne. Jasne, że w każdym kraju
@Towarzysz_Moskvin: ano. Już nie mówiąc o nacjach gdzie naprawdę mieli #!$%@? w UK (i faktycznie spotkali się z systemową pogardą) czyli Hindusi, Pakistańczycy czy Sikhowie.

Też nie wiem skąd to jest ani dlaczego tak się dzieje. Każdy naród ma bydło, ale my "przepraszamy" za nasze.

Ostatnio prezentowałam rozprawkę na konferencji w Kopenhadze na Uniwersytecie, idziemy przez miasto z mężem (i rozmawiamy normalnie), przechodzi jakaś para i ona mówi do niego "Uważaj
Zawsze mnie śmieszyło wywyższanie się nad innymi narodowościami lub nacjami mimo, że pozycja rodaków na zachodzie jest między psim gównem a inżynierem z Afryki.


@President_Hubert: Niezależnie od kraju, ci co się #!$%@?ą do imigrantów z powodu narodowości a nie zachowania to najczęściej jest większy margines niż rzeczeni imigranci.
@Maly_Jasio: Cóż cytując klasyka w du..ie byłeś i gó...no wiedziałeś. Szanse na trafienie na jakiegoś patusa który się do ciebie przyp...li za polski akcent zwiedzając Londyn czy gejzery na Islandii jest zdecydowanie niższe od tego że jako turysta spotkasz się z wrogością miejscowych w Barcelonie czy Wenecji (o pogardzie dla niemiejscowych we Francji nawet nie wspomnę). Ale wiadomka unikamy miejsc gdzie są Polacy bo to siara być zidentyfikowanym jako jeden z