Wpis z mikrobloga

@Sharpboy: Przeliczniki to jedno, a kombinezony to drugie. Wskutek mniejszych kombinezonów bardzo zwiększyła się prędkość przelotowa, przez co wiatr ma o wiele większy wpływ na zawodnika w powietrzu. Efektem są wyższe przeciążenia przy lądowaniu i większa kontuzjogenność sportu.
@RobieZdrowaZupke z tym wiatrem kiedyś to też tak nie do końca prawda, wtedy był tylko 1 punkt pomiarowy. Teraz masz kilka takich punktów i uśredniony wynik, nadal się zdarza, że puszczają zawodników, gdy jeden z punktów wskazuje nawet 4 m/s, a po uśrednieniu ze wszystkich punktów wychodzi np. 1,5 m/s. Ogólnie to nie prędkość wiatru jest problemem, tylko to jak kręci tym wiatrem. Przykładowo w Iron Mountain regularnie mocno wieje, ale zazwyczaj