Wpis z mikrobloga

@gorylwemgle: Mnie kiedyś znajomy nagle zaprosił do restauracji bo musi ze mną poważnie pirozmawiać. Myślałem, że ma zlecenie jakieś dla mnie i chce omówić. Przyjechałem a ten wyciąga perfumy i zaczyna mi machać obrazkami mercedesów przed nosem. I namawia mnie do FM group. Jakiś czas później na FB szukał kogoś, kto mu pożyczy samochód na jeden dzień. Zapytałem gdzie jego Mercedes. Zablokował mnie.
@kidi1: xDD śmiesznie, że te wszystkie MLM wyglądają podobnie. Mnie keidys kolega po roku zaprosił do siebie na pifko, myślałem że chce odnowić kontakt, bo w sumie nie tak dawno się trzymaliśmy. Okazało się na miejscu, że sprzedaje jakieś kremy, pasty do zębów i maście przeciwbólowe. Ze pracuje, dla kogoś, ale on szuka pracowników co będą robili dla niego, itd. klasyczny MLM. Nawet nie wiedziałem wtedy, że tak się to nazwa.
@kidi1 też mnie próbowali do tego FM group zwerbować, byłem na spotkaniu i chłop mi opowiada na czym to polega i co będę sprzedawał. Ja jako 17 letni gówniarz w tamtym czasie sobie myślałem: no i komu ja to gówno niby będę sprzedawał? Mamie, albo Ciotce?