Wpis z mikrobloga

@4pietrowydrapaczchmur: moim zdaniem nie, bo potrafię czytać ze zrozumieniem.... kawałki stanowią około 50% produktu, a w tym 65% to mięso, czyli zawartość mięsa na cały produkt wystarczyło by jakieś 33%... a jest 44%. Jest to troszkę naciąganie, no ale jednak trzeba założyć że klient potrafi czytać a nie tylko patrzeć na procenty.
@Bleck:

65% mięsa w kawałku i produktów pochodzenia zwierzęcego.

Kawałki zwykłe stanowią 53% produktu.

A w składzie:

44% mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego


Wiem. Dość sprytna manipulacja. Tylko który przeciętny konsument przy półce rozkminia co dokładnie jest napisane na etykiecie?
COś jak "z MASŁEM" lub "traktuj jak MASŁO"

I dlatego zamiast od razu zgłosić próbuję przestrzec i może rozkręcić małą imbę.