Wpis z mikrobloga

@TruskawkaNaTorcie: Szkoła (pusta, w domyśle uczniowie w klasach), zawsze błądzenie po pustych korytarzach, ważny egzamin na który się w ogóle nie przygotowałem, albo egzamin z przedmiotu, na który nie chodziłem bo wagarowałem cały rok. Nie wiem czemu, ale tego typu sny pojawiają się od czasu do czasu i nawet nie miałem takich sytuacji dawnej w rzeczywiści.
  • Odpowiedz
@chlodna_kalkulacja: @Niedobry u mnie to jest p------e. Bo to nie jest jedna sytuacja że mam takie same "visuale" ale sen polega na tym, że wiem że jestem w swoim bloku, zawsze na parterze ale jak wchodze do niego to nigdy nic się nie zgadza i za c---a, choćbym nie wiem co robił nie potrafie dojechać na swoje, piąte piętro
  • Odpowiedz
@TruskawkaNaTorcie:

Ooo to moze wlasnie o to chodzi.

O podswiadoma potrzebe posiadania celu. A jednoczesny lek przed porazka powoduje lek przed zakladaniem tychze...

Zaden Freud. Czesto "gryza nas jakies skrajnosci". Nieskrajnosci sa no coz... Niegrozne.
  • Odpowiedz
@TruskawkaNaTorcie:

Stary... Obudzilem sie w srodku nocy. Wysralem, spalilem z pol gieta, wypilem kawe... Ja jestem tak upizgany ze bawi mnie nawet wojna na Bliskim Wschodzie obecnie.
Przepraszam.

W ogole to ja teraz glaskam pieska a to on z
  • Odpowiedz
@TruskawkaNaTorcie: Sny to p------a sprawa ogolnie. Niepamiec bywa zbawieniem. Kiedys rzucalem ale fajki. Do dzis pamietam te koszmary. Brr... Po dwoch tygodniach tego co mi zafundowal mozg to wole umrzec na raka. Ale bez strachu. Hihi.
  • Odpowiedz