Wpis z mikrobloga

#motogp #pseudodziennikarstwo
And here I go again. Witam czytelników w trzecim odcinku naszej serii, w którym przyjrzymy się zespołowi, który można ocenić jako... Najlepszy z najsłabszych? A jeśli nie najlepszy, to przynajmniej najpewniejszy. Co ciekawe, ta pewność niekoniecznie wynika z doboru zawodników.

9 - Gas Gas Factory Racing Tech 3
#31 - Pedro Acosta, #37 - Augusto Fernandez

Zacząć wypada od tego, co chyba wszystkich interesuje najbardziej. Pedro Acosta w trzy lata zdobył dwa tytuły mistrzowskie i w wieku zaledwie 20 lat (był już taki jeden, ale o tym później) zadebiutuje w Moto GP na motocyklu KTMa. Teoretycznie jego pozycja jest podobna do Raula Fernandeza dwa lata wcześniej, ale w przeciwieństwie do rodaka Pedro ma do dyspozycji zarówno chęci, jak i lepszy motocykl. Jak pokazały testy, ma też tempo, aczkolwiek sporo jeszcze jest do poprawy.

Hiszpan dość pewnie wywalczył tytuł w klasie pośredniej, wygrywając 7 wyścigów i stając na podium w 7 kolejnych. Przytrafiły mu się tak naprawdę tylko dwa błędy - w pogoni za Arbolino we Francji i na okrążeniu formującycm w Australii. Tyle, że teraz będzie musiał się przestawić na coś zupełnie innego, a mianowicie walkę w tłoku.

W tych rzadkich sytuacjach, kiedy musiał to robić w minionym sezonie, nie zawsze wychodził obronną ręką. O ile na samych hamowaniach Pedro jest bardzo silny, o tyle nie zawsze udaje mu się to wyegzekwować, kiedy rywal planuje grać ostro, co wykorzystywali m. in. Lopez czy Dixon. W dolnych rejonach stawki Moto GP bynajmniej łagodniej nie będzie i Acosta musi się do tego szybko przystosować.

Szybko przystosował się zeszłosezonowy debiutant, Augusto Fernandez. To dość ciekawe, jak rozłożyły się punkty Hiszpana w tym sezonie. Przez pierwsze 8 weekendów zdobył 41 punktów, w pozostałych 12 już tylko 29. To generalnie przypadłość wszystkich KTMów, które utraciły swoją największą przewagę - atomowe wyjścia z bloków.

Mimo wszystko, jak na debiutanta było to osobliwe. Najlepszym wyczynem Fernandeza pozostaje rewelacyjna czwarta lokata we Francji, na uwagę zasługuje też piąte miejsce na pływalni w kwalifikacjach w Anglii oraz punkty w sprintach wtedy i w Katarze. Jednak Azja nie okazała się łaskawa dla zawodnika Tech 3 i poza 7 miejscem w Motegi, niewiele było powodów do radości. Co więcej, pojawiło się też to, czego na ogół ten zawodnik się wystrzega - błędy.

Utrata przewagi na startach może być dla niego problematyczna. Generalnie z tym aspektem Fernandez ma duże problemy, choć mniejsze niż w czasach Moto 2. Nie jest też piekielnie mocny na hamowaniach, ale dopóki jest Dani Pedrosa, dopóty motocykl nie skręci aż tak bardzo w stronę stylu Brada Bindera, będącego przeciwieństwem tego, co prezentuje Augusto. No, chyba że za rok przyjdzie Marc Marquez...

Głównie przez stabilizację w zespole, (coś czego brakuje Trackhouse) i dobry motocykl (tak, do was piję, LCR Honda) umieszczam Tech 3 przed tymi dwiema ekipami. Trzeba jednak powiedzieć jedno. Tak jak przez lata zespół Poncharala uważano za świetne miejsce do rozwoju, tak zarówno w Moto GP, jak i Moto 3, w ostatnich latach trochę się to rozmyło, zresztą świadczy o tym przykład Pola Espargaro.

Na szczęście dla obecnego duetu, chwilowo chyba nikt nie czyha na ich miejsca i mogą w spokoju myśleć, jak poprawiać się z weekendu na weekend.
BogdanBonerEgzorcysta - #motogp #pseudodziennikarstwo 
And here I go again. Witam czy...

źródło: temp_file2655955625311424041

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@BoloMaster
Jack miał to samo co Augusto, ale na większą skalę. Zaczął nadspodziewanie dobrze, ale im dalej w las, tym coraz bardziej od Bindera odstawał, a powinno być odwrotnie. Skończył też "świetnie", ale ten upadek przykrył fakt, że na swoim ulubionym torze pewnie spadłby z 1 na 5 miejsce. Wg mnie zasłużył na fabrykę na 2024, ale jeśli powtórzy taki rok, to w 2025 już go (zasłużenie) nie będzie
  • Odpowiedz
@BoloMaster
Jeśli przez 3 sezony obecnej generacji opon nie ogarniasz ich oszczędzania, to nie jest to wina opon ( ͡º ͜ʖ͡º)

Lopez ma podobnie, ale on nawet na zużytych podejmuje jakąś walkę. Miller po prostu się poddaje i to mnie w nim drażni, do pary z machaniem łapami
  • Odpowiedz
@BogdanBonerEgzorcysta: GasGas zrobił dramę z dupy z tymi punktami "zostanie ten kto więcej naklepie". Być może chcieli mieć czyste ręce i PRowo lepiej to wyglądało, nie wiem. Pol był na odstrzał już od dawna. W motogp osiągnął nic lub niewiele i pewnie lepszą pracę będzie wykonywać jako kierowca rozwojowy.
  • Odpowiedz
@zdjecie_z_wenszem że był na odstrzał to swoją drogą, ale to czyste #!$%@?ństwo, że facet wraca po naprawdę ciężkiej kontuzji, która groziła nawet jego życiu i od razu musi walczyć o kontrakt. Na szczęście KTMa trafiło na kogoś emocjonalnie z nimi związanego i wielkiej dramy z tego nie było, ale tak po prostu się nie robi
  • Odpowiedz