Przeraża mnie, że prawie 20 lat żyłem w przeświadczeniu i w swojej bańce, że na świętach się nie gada o polityce, ani nie łoi alkohoul i to tylko takie memy, bo u mnie zwykle kulturka zawsze była Zwykle było klasycznie czyli jedzonko, śmieszki rodzinne, heheszki, bez jakiś kwasów rodzinnych, jedyny alkohol to jakiś likier czy inne winko i największy stan upojenia to w momencie kiedy babcia wspomina co odwalal za młodu nieżyjący już dziadek.
Potem gdy zacząłem głębiej dyskutować ze znajomymi i rodziną mojej partnerki to zderzam się z historiami prawdziwych ludzi gdzie się #!$%@?ą do odcinki, a dyskusje o polityce powodują przedwczesne wyjście z imprezy świątecznej
@takJakLubimy: Raczej przeraża mnie to że tyle lat żyłem w takiej bańce i to, że dla większości taka sytuacja jak moja jest "dziwna", albo wręcz "jak z bajki", takie zburzenie światopoglądu
coś jakbyś był małym murzyniątkiem w Afryce i nie wierzył w istnienie śniegu, a potem przyjeżdża biały człowiek gdzieś z Norwegii i pokazuje ci fotki jak na nartach jeździł i bałwana lepił, w
Zwykle było klasycznie czyli jedzonko, śmieszki rodzinne, heheszki, bez jakiś kwasów rodzinnych, jedyny alkohol to jakiś likier czy inne winko i największy stan upojenia to w momencie kiedy babcia wspomina co odwalal za młodu nieżyjący już dziadek.
Potem gdy zacząłem głębiej dyskutować ze znajomymi i rodziną mojej partnerki to zderzam się z historiami prawdziwych ludzi gdzie się #!$%@?ą do odcinki, a dyskusje o polityce powodują przedwczesne wyjście z imprezy świątecznej
#swieta #niewiemjaktootagowac
@takJakLubimy: Raczej przeraża mnie to że tyle lat żyłem w takiej bańce i to, że dla większości taka sytuacja jak moja jest "dziwna", albo wręcz "jak z bajki", takie zburzenie światopoglądu
coś jakbyś był małym murzyniątkiem w Afryce i nie wierzył w istnienie śniegu, a potem przyjeżdża biały człowiek gdzieś z Norwegii i pokazuje ci fotki jak na nartach jeździł i bałwana lepił, w