Wpis z mikrobloga

@morgiel: pamiętam jak nasz nauczyciel od przysposobienia obronnego czasem wrzucał długopis w głąb klasy i zawsze temu kto najpóźniej zareagował (tzn, dalej siedział na krzesełku) wstawiał 1 za spóźnioną reakcję bo "ten długopis to mógł być granat". Wtedy wydawało mi się to #!$%@? i twierdziłem że nie ma szans żeby komukolwiek to się w życiu przydało xD
pamiętam jak nasz nauczyciel od przysposobienia obronnego czasem wrzucał długopis w głąb klasy i zawsze temu kto najpóźniej zareagował (tzn, dalej siedział na krzesełku) wstawiał 1 za spóźnioną reakcję bo "ten długopis to mógł być granat". Wtedy wydawało mi się to #!$%@? i twierdziłem że nie ma szans żeby komukolwiek to się w życiu przydało xD


@Plp_: po takich akcjach sam bym specjalnie podrzucał jakiś przedmiot i czekał na jego reakcję,
@Eremites: to był były wojskowy na emeryturze, dziadzio po 70tce, więc wszyscy mieli świadomość że miażdżyca już dawno wjechała na pełnej #!$%@? i nikt nie traktował go poważnie, a było dużo śmiechu xD
@Plp_: ale w sumie to ma sens. Później ludzie płoną żywcem bo wstydzili się wstać z krzesła w biurze kiedy zaczął wyć alarm, albo zostaną przemieleni przez bombę/atomówkę bo ta syrena to tylko na jakieś święto. Ewentualnie nie uratują kogoś resuscytacja bo trochę się wstydzę przy tych wszystkich ludziach.

Powiedział bym nawet że łamanie tej blokady tłumu jest w przysposobienu obronnym wazniejsze niz zakładanie maski przeciwgazowej na czas.
(Żeby nie było
Później ludzie płoną żywcem bo wstydzili się wstać z krzesła w biurze kiedy zaczął wyć alarm, albo zostaną przemieleni przez bombę/atomówkę bo ta syrena to tylko na jakieś święto.


@jamajskikanion: o tym akurat mam co roku na szkoleniu BHP w firmie. Amerykanie zrobili eksperyment gdzie wzięli losowych ludzi do poczekalni, dali jakąś ankietę do wypełnienia, a w tym samym czasie spod drzwi obok puścili gęsty dym. Na 20 osób, po kilku