Wpis z mikrobloga

Od kilku dni towarzyszy mi duże zmęczenie umysłowe. Przed pracą nie mam ochoty nic robić, a po pracy tym bardziej.
A lista rzeczy do zrobienia jest niemała. Te rzeczy, które powinienem robić po pracy mnie tak męczą. Dodatkowo, praca mnie męczy. I brak kontaktu z ludźmi. Chwilowo moje życie jest bardzo szare i mam nadzieje, że nadchodzące święta nadadzą życiu kolorów, a nie #!$%@?ą sytuacje jeszcze bardziej. Chociaż zakładam to drugie.

#!$%@? nie mieć na nic ochoty. Jak nagle nadać temu wszystkiemu ponowny sens. I dlaczego po tym ponownym nadaniu sensu, za jakiś czas i tak wrócą do tego co mam teraz.
  • 3
  • Odpowiedz