Wpis z mikrobloga

Jak ja nie lubi gadania niektórych ludzi, na zasadzie "zwierzęta kocham, ale ludzi nienawidzę". A dużo takich jednostek - odpalcie jakikolwiek filmik, gdzie coś się dzieje piesku/kotku i dosyć duża część komentarzy, to te typu "Mogę oglądać bez problemu nawet, jak coś się dzieje dziecku, ale takiemu pieskowi, ech... Aż płakać się chce". Dlaczego Ci ludzie próbują być tacy edgy? Skąd oni się biorą?

I takie pytanie moralne - mając taką moc sprawczą i możliwość uratowania 1000 losowych małych piesków albo 1 losowe dziecko, jaką opcję byście wybrali?

#kiciochpyta

Bardziej moralne jest uratowanie...

  • 1000 piesków 32.1% (9)
  • 1 dziecka 67.9% (19)

Oddanych głosów: 28

  • 3