Aktywne Wpisy
Nie mam już pojęcia co robić... 27 lat na karku, z różowa poznaliśmy się w szkole i jesteśmy w związku już 9 lat, mieszkamy razem od 7.
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
czerwonykomuch +54
Niezmiennie przypominam, że Polska znajduje się dopiero na 9 miejscu (nie licząc instytucji UE) pod względem wartości sumarycznej pomocy dla Ukrainy i jest wyprzedzana m.in. przez Danię - kraj z połową naszego PKB. Polacy są za to pierwsi do jęczenia o wdzięczność i przeprosiny za krzywdy sprzed blisko wieku. Poczucie wyższości pana Polaka wobec chłopa Ukraińca wciąż panuje w narodzie, podsycane bardzo skutecznie przez ruską propagandę.
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Jakbym chciał życie spędzic z kimś co lubi to co ja, myśli jak ja i na każdy temat ma takie samo zdanie to bym sobie walił konia przed lustrem
@asdfghjkl: to że ktoś jest inny niż ty to chyba nie wada/brak...
Nie odbieraj tego personalnie, nie mam zamiaru go bronić ani tobie przywalać.
Spędzał mnóstwo czasu na graniu i wywalał wszystkie pieniądze w komputer
@Kitku_Karola: niepopularna opinia wśród kobiet
Dla mnie dbanie o siebie to dobry ubiór, makijaż, zadbana cera i ciało, zęby, lubię dobrze pachnieć.
On co najwyżej ogolił się co jakiś czas i 90% czasu chodził w podartych dresach i koszulkach. Na wesele własnego przyjaciela poszedł w jeansach.
Co do grania to rozumiem że to hobby, sama mam całkiem dobry komputer i lubię sobie pograć, ale bez przesady.
drugi i obecny związek - niczego nie chciałam zmieniać i nadal nie chcę. nauczyłam się, że facet to nie projekt i albo się go chce takim jakim jest, albo się nie wchodzi w związek