Wpis z mikrobloga

Gdy był śnieg to jakoś tak człowiekowi chciało się wychodzic z domu o 5 rano na spacer, czuć jak skrzypi śnieg pod stopami, patrzeć jak dzieciaki lepią bałwany w parku, albo jak zjeżdżają z górki i jakoś tak weselej było. A teraz jak wyglądam przez okno to jak bym patrzył na swoje szare brudne i ponure życie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#depresja #przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
ja tak czy siak spaceruje o tej piątej, stary wychodzi do pracy o 4:57. A ja 5 minut później, i tak do 8/9. Od razu kładę się spać, ewentualnie po drodze kupie kebaba, #!$%@? do serialu a później budzę się o 19...
  • Odpowiedz