Wpis z mikrobloga

Siemka, kilka pytań od zielonego

1. Jak i ile czasu się rozgrzewacie przed bieganiem? Jak się skutecznie rozgrzać? Ostatnio sobie zrobiłem taką ogólną rozgrzewkę jaką robię przed treningiem siłowym (dynamiczna) + to co robie zawsze czyli 5 minut lekkiego biegu no i to w ogóle nic mi nie daje. Dopiero po około 20(!!) minutach właściwego biegu (12-13km/h) czuje przypływ energii, puszczają kolki i mięśnie się rozkurczają i mogę podnieść tempo.
2. Jak dużą różnicę robią buty za 150zł z decathlonu od jakichś za 200-300zł? Bo takie 300+ to raczej nie będą mi potrzebne.
3. Na jakie dystanse używacie jakichś wspomagaczy typu izotoniki czy jakieś szoty węglowe? 5km to w ogóle sens jest? Czy raczej od 10km? A jak to wygląda na jakichś biegach organizowanych, rozdają takie rzeczy i można sobie podczas biegu wypić?
4. Czy będąc na redukcji mocno sobie ograniczam progres? Czy wydolność nie ma aż takiego związku z deficytem kalorycznym?
5. Jakie sterydy trzeba brać żeby biec 19km/h przez 5km albo 18km/h przez 10km? xD

#bieganie #biegajzwykopem
  • 10
  • Odpowiedz
@Piks0n: Używaj tempa (np. 4:30/km) - większość biegaczy tego używa.
1. W lato też się tak długo rozgrzewasz? Zimą to czasami normalne, że dłużej organizm się przystosowuje.
2. Te droższe w większości przypadków na dłużej starczą, ale to nie ma reguły.
3. Wspomagacze (żele) od 20km+, na sprint 5km/10m nie warto moim zdaniem. Na trening izotonik zawsze warto.
4. Nie wiem, ważne żeby węglowodanów dostarczać, być mieć z czego biec.
5.
  • Odpowiedz
  • 0
@saviola7:
Jeśli wierzyć bieżni to mi wychodzi niecałe 5min/km
1. W lato jak biegałem na dworze, a nawet jak było chłodniej (poniżej 10 stopni) to wydaje mi się, że się szybciej rozgrzewałem. Natomiast od 2-3 miechów biegam na bieżni na siłce. I nawet nie wiem czy powinienem liczyć czas od początku skoro dopiero po kilkunastu minutach biegnę na 100%
  • Odpowiedz
@Piks0n:
1. U mnie zazwyczaj ok 10-15 minut biegu/truchtu i jakieś podstawowe wymachy przy ławce, płocie i później właściwy trening. Nie biegam na bieżni stacjonarnej. Pamiętaj że bieg na bieżni != bieg na zewnątrz. Ponoć by to urzeczywistnić można podnieść nachylenie na bieżni.
2. Buty przede wszystkim powinny być dla Ciebie wygodne i zapewniać amortyzację. Zazwyczaj lepsze wykonanie i materiały idą w parze z ceną. Sporo osób polecało też buty z
  • Odpowiedz
  • 0
@Grzegiii: a pod jakim względem bieżnia != na zewnątrz? Że na bieżni łatwiej się biega? Trudniej? Zakładam, że na zewnątrz to asfalt/prosta droga
4. Interwały trochę biegałem, ale ostatnie 3miechy trenuje pod 5km i staram się zwiększać intensywność maksymalnie jak mogę. Jak nie przesadzam z deficytem to na codzień nie czuję, że brak mi energii, więc w sumie nie wiem. Pewnie jakaś mała różnica jest
  • Odpowiedz
@Piks0n: Osobiście jak kiedyś zaczynałem na bieżni i przeszedłem na zewnątrz to był ogromny przeskok :D Według mnie, bieganie na bieżni jest trudniejsze dla głowy (bo to nudne) ale łatwiejsze jest oddychanie, stała nawierzchnia, tempo trzyma bieżnia. Inaczej się biegnie na zewnątrz gdy dochodzi pęd powietrza, jakieś podmuchy, zmieniająca się nawierzchnia a tempo trzeba trzymać samemu :)
  • Odpowiedz
@Piks0n: na wykopie na tym tagu tu nikt nic nie bierze, za wolno biegają ( ͡° ͜ʖ ͡°), generalnie odpowiedz na to pytanie nie jest zero jedynkowa bo jest to zalezne od wielu rzeczy, ale jak nie masz predyspozycji to jak #!$%@? T i przypilnujesz estro to wytrenujesz 5k sub 15, zaraz sie zlecą i napiszą ze sterydy to zło i tylko trenink sie liczy XD
  • Odpowiedz
  • 0
@Stormweaver: Ja rozumiem na jakichś zawodach sobie bić (o ile w ogóle jest legalne), czy próbując pobić jakiś rekord samodzielnie, ale na takich casualowych biegach 5km, gdzie biegają zarówno 20 letnie oskarki, jak i 50 letnie grażynki? No to jest żałosne po prostu dla mnie. I to jeszcze co nie wyścig, czy 5km, 10 czy więcej, to te same nazwiska.
  • Odpowiedz