Wpis z mikrobloga

Najzabawniejsze w sytuacji z Braunem jest to że jakby normalnie podszedł do menory i zgasił świeczki np. dmuchnięciem albo palcami to pewnie poza wyrazami oburzenia obserwatorów i upomnieniem ze strony marszałka nie spotkałyby go żadne większe konsekwencje, no ale wtedy szurska atencja by się nie zgadzała, więc trzeba było wziąć #!$%@? gaśnicę i #!$%@?ć proszkiem na wszystko i wszystkich w pobliżu jak wariat xD
Choć w sumie to i tak dobrze, bo mógł przecież znaleźć jakiś kij i walić nim na oślep albo rzucać w stronę menory np. krzesłami i wtedy mogłoby się skończyć na ofiarach śmiertelnych XD

#sejm #polityka
  • 6