Aktywne Wpisy
greenbong +144
Nie rozumiem jak można chcieć mieć dzieci. Jestem u siostry trzeci dzień, dwójka dzieci 2 i 5 lat i to jakiś koszmar xds
Ciągle trzeba się tym zajmować, bez przerwy potrzebuje uwagi. Siorka i szwagier od 4 lat to wrak człowiekow. Ciągle niewyspani, ciągle rozdrażnieni, dla nich błogosławieństwem jest jak przyjadę na 3 dni, bo dzieci mnie lubią i mają w końcu chwilę spokoju xd.
Ta relacja z tymi dziećmi, pomimo że
Ciągle trzeba się tym zajmować, bez przerwy potrzebuje uwagi. Siorka i szwagier od 4 lat to wrak człowiekow. Ciągle niewyspani, ciągle rozdrażnieni, dla nich błogosławieństwem jest jak przyjadę na 3 dni, bo dzieci mnie lubią i mają w końcu chwilę spokoju xd.
Ta relacja z tymi dziećmi, pomimo że
alberto81 +1197
Gra jest turbo liniowa. Staram się wczuwać i chłonąć klimat, ale ta granie po sznurku mocno mnie męczy.
Przeszedłem trochę dużych tytułów na pc, ale gier typowo konsolowych raczej nie ruszałem (pomijam gry sportowe, scigalki czy gry imprezowe).
Doczekałem się wyjścia na pc, przeczekalem problemy, ale i tak zapłaciłem prawie 200zl.
Jestem bardzo zawiedziony. Skończę ją pewnie, ale jestem mocno rozczarowany.
Wszystkie gry tego typu na konsole tak wyglądają?
No chyba, że to początek gry i jeszcze się rozkręci.
Otwartych sandboxów na konsole jest od groma - RDR, Horizony, GTA, wiesiek, assasyny.
Jeśli konwencja filmowa ci nie odpowiada to trzeba było się za to nie brać. W swoim gatunku jest to gra wybitna.
Na pewno błędem było to, że zacząłem grać po polsku. Dogram to i spróbuję może kawałek po angielsku, ale ogólnie to słabiutka gra póki co.
Co masz na myśli poprzez "coś się rozkręci"? Akcji rodem z Uncharted nie będzie ani przez moment i to chyba dobrze dla klimatu. Na najwyższym poziomie trudności czasem wogóle nie opłaca się walczyć w danej lokalizacji, wygodniej jest ominąć przeciwników po cichu.
Ja generalnie jestem zwolennikiem jezyka natywnego w grach, TLOU jest