Wpis z mikrobloga

Jak nie jesteś niepełnosprawny to nie masz żadnych problemów z chodzeniem po mieście w śniegu


@arahooo: ??? XD

Nie no, #!$%@? z tego, że idąc zapadam się w nie do końca utwardzonym śniegu, że muszę skakać przez zaspy powstałe przy nieudolnym odśnieżaniu, czy że mogę sobie ryj rozwalić jak nie będę wystarczająco ostrożnie iść po oblodzonym chodniku. Jak nie jestem niepełnosprawna, to nie mam prawa narzekać XDDD
@ReggieNoble tak jak nie cierpię tej #!$%@? zimy to jeśli już jest snieg to lepiej jak jest całą dobę na minusie. Łatwiej auto odśnieżyć jak dosypie, nie zamarzają co chwila zamki uszczelki. Poza tym nie ma #!$%@? wilgoci i odczucie zimna jest inne, nie jest mokro na chodniku. Przeskok przez 0 jest najgorszy.
@NieBendePrasowac: A to tylko w górach śnieg pada? xD Zaspy są wszędzie tam, gdzie jacyś geniusze bezmyślnie spychają śnieg z chodnika/drogi nie zwracając uwagi, że obok jest inny chodnik albo jakieś przejście. W tym roku aż tak źle na szczęście nie było, ale w zeszłym to była komedia, jak pewne przejście dla pieszych z wysepką było tak zajebiście odśnieżone, że przechodząc przez nie można było uprawiać bieg przez płotki po lodzie