Wpis z mikrobloga

Luźne przemyślenia na temat szerokopojętej kultury ( ͡º ͜ʖ͡º)

Statystyk nie prowadzę, ale od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że jest widoczny podział na ludzi witających się po wejściu do restauracji, sklepu, lokalu, itp.

99% mężczyzn i chłopaków w wieku od 4 do 90 wita się za każdym razem jak wchodzi do pomieszczenia. Bez znaczenia czy jest to emeryt, biznesmen, skejter czy metal.

Kobiety - widać rozbiory:
- dziewczynki od 4 do 11/13 roku witają się prawie zawsze
- kobiety od 50 lat + nie dość, że witają się zawsze, to jeszcze powiedzą dobre słowo, komplement lub zaczną rozmowę

No i jest "elita" w przedziale 13 do 50, która jest ponad tak przyziemne rzeczy jak powiedzenie dzień dobry i do widzenia. Wchodzą jak do siebie, kupują i jedyne to powiedzą to "rachunek" lub "kartą". Nie wspomnę już jaki mają vibe bananowe julki czy bizneswomanki po wejściu do lokalu xD

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #przemyslenia
  • 3
@Tacho_: mam podobne przemyślenia wobec swoich sąsiadów. Jak im powiem dzień dobry, to odpowiedzą, ale czasem z premedytacją przechodzę obok i czekam, sprawdzam jak tam kindersztuba. Leży i kwiczy. To przykre, że ludzi nie stać na głupie dzień dobry, nikt nie każe się uśmiechać do tego..
No i jest "elita" w przedziale 13 do 50, która jest ponad tak przyziemne rzeczy jak powiedzenie dzień dobry i do widzenia. Wchodzą jak do siebie, kupują i jedyne to powiedzą to "rachunek" lub "kartą". Nie wspomnę już jaki mają vibe bananowe julki czy bizneswomanki po wejściu do lokalu xD


@Tacho_: bo one są zalewane atencją i spermieniem od spermiarzy, i jak tylko odpowiedzą dzień dobry lub same powiedzą to 1/100