Wpis z mikrobloga

Zawsze gdy słyszę jak ktoś rozmawia z rodzicami jak z kolegami to doznaje szoku. Dla mnie gadanie z rodzicami o jakiś pierdołach, wspólne śmianie się, żalenie na problemy to jakaś abstrakcja. Jak byłem mały to rodzice zemną nie za bardzo gadali,a jak coś mówiłem to nie słuchali bo w sumie co taki gówniarz ma do powiedzenia? Ważne było to jak się uczyłem w szkole i nic poza tym. Aktualnie jestem w cichy, nieśmiały, ciężko mi się gada z obcymi. Zauważyłem, że z reguł osoby które maja dobry kontakt z rodzicami i traktują ich jak przyjaciele są charyzmatyczni, rozmowni i lubiani, zastanawia mnie czy gdybym ja miał lepszy kontakt z rodzicami to teraz potrafił bym żyć jakoś lepiej w społeczeństwie, choć pewnie #!$%@? się urodziłem już.
#przegryw #gorzkiezale
  • 3
  • Odpowiedz
@pudzianatroxgrvb: Mam zajebisty kontakt z matką (ojciec poszedł po mleko) i gadam z nią od dziecka jak z przyjaciółką i wspólnie gadamy o problemach, jestem bardzo rozmowny i łatwo mi się rozmawia z randomami ale zdecydowanie nie jestem charyzmatyczny i słyszałem że ludzie się mnie raczej boją, pewnie kwestia wieśniackiego ryja i dużej postury xD

Z kobietami też u mnie ciężko ale byłem w niejednym związku, aktualnie od roku nie dotknąłem
  • Odpowiedz