Wpis z mikrobloga

@analog_brain: ja wczoraj strasznie zachlałem kolorowej wódy, dziś obudziłem się z mega #!$%@? i kacem, z racji tego że nie mogłem sobie pozwolić cały dzień przeleżeć w wyrze, tylko miałem trochę rzeczy do ogarnięcia wokół domu, to niestety musiałem się "podleczyć" żeby pozbyć się kaca mordercy. Także trochę podpity, #!$%@?, ale z pozytywnym nastawieniem, od jutra odstawiam alkohol. Na szczęście nie szykuje się już żadna "okazja" żeby ktoś mnie namówił (mam