Wpis z mikrobloga

#!$%@?, byłem u rodziców i idąc po klatce czułem taki słodki zapach, mówię do mamy że zajebiście, ktoś ciasto piecze. Mama mówi że "no nie wiem czy to ciasto, tego sąsiada (pokazując drzwi) nie widziałam już od 3 dni".
Jak już pewnie się domyślacie, to nie było ciasto, sąsiad jebnął pod drzwiami i zaczął już śmierdzieć a ja narobiłem sobie smaka na taki jabłecznik zajebisty ech

#swieta #zycie
  • 43
  • Odpowiedz
@Notabene: A więc to prawda, że ciało ma słodki zapach? Słyszałem ale nigdy nie doświadczyłem. Ponoć jest też bardzo nieprzyjemne, żeby podświadomie kazać żywemu uciekać od zagrożenia. Przeczy to Twoim doniesieniom.
  • Odpowiedz
  • 748
@plusbear: ewidentnie matka jest w kręgu podejrzanych w tej sprawie, nie można wykluczyć jej udziału w tej zbrodni, ciekawe jak to się rozwinie dalej
z fartem
  • Odpowiedz
@revente: A skąd Ty znasz dokładny czas zbrodni powiedz mi przyjacieli mój cudowny jak już rozpocząłeś sam ten temat, to kontynuuj teraz śmiało, proszę
z fartem
  • Odpowiedz
@Notabene: to ja mialem odwrotnie. kiedys wracam do domu w nocy i wali mi trupem lekko. mysle, #!$%@?, a moze sasiad? okazalo sie, ze to kable we wlaczniku w scianie od grzejnika elektrycznego sie przygrzaly i tak dziwnie #!$%@?.
ale co sie odwlecze to nie uciecze, kilka dni/tygodni pozniej okazalo sie, ze sasiad przez sciane umar i go znalezli po kilku dniach w mieszkaniu. myslalem, ze sie wyprowadzil, dopiero po
  • Odpowiedz
, tego sąsiada (pokazując drzwi) nie widziałam już od 3 dni".


@Notabene: Idąc tym tropem to moi sąsiedzi chyba myślą, że jestem Zombie na tym etapie XDDD
  • Odpowiedz
@Notabene: Nie uwierzysz mi, ale miałem wczoraj podobnie. Wychodząc do pracy na klatce schodowej czułem słodki zapach i rozmawiałem sąsiadką że komuś się chyba mięso psuje. Niedługo po powrocie z pracy puka do mnie sąsiadka, że była policja i pogotowie bo jeden z naszych sąsiadów z piętra umarł i leżał pod prysznicem 4 dni...
  • Odpowiedz