Wpis z mikrobloga

@stanleymorison: na randki? Na kawę. Pisałem jak to robię:
- przychodzę 5 min wcześniej, zamawiam kawę dla siebie, płacę.
- przychodzi dziewczyna, mogę zobaczyć jak chodzi, jaką ma sylwetkę, jak się ubiera. Zamawia coś dla siebie.
- w zależności jak przebiega randka albo mówię bye bye i wychodzę (mam uregulowany rachunek) albo płacę za laskę i kontynuujemy randkę w innym miejscu.

Te bardziej konkretne dziewczyny zapraszam do siebie.
  • Odpowiedz
@stanleymorison: jak jest cieplej to najlepiej po prostu spacer, możesz od razu sprawdzić, czy dziewczyna się nie zmęczy po 500 metrach. A w chłodniejsze dni to kawa, albo herbata. Restaurację zostawiłbym na kolejne spotkanie, nie ma co od razu wyskakiwać z hajsu.
  • Odpowiedz