Wpis z mikrobloga

@barteq_g: chodzi mi o teksty piosenek i upodobania polityczne wykonawców, które manifestują przez muzykę. Jak już muzyka zaczyna się trącać polityki z prawej strony to zazwyczaj jest to gówno.

@Nekron: Honor to gówno. Zgadzam się.
chodzi mi o teksty piosenek i upodobania polityczne wykonawców, które manifestują przez muzykę. Jak już muzyka zaczyna się trącać polityki z prawej strony to zazwyczaj jest to gówno.


@ForThoseWhoKnow: No to nie wiem jak Ci wyszło, że lewacka jest taka świetna. Peszek, Lady Gaga czy Madonna to jedno, wielkie gunwo na ten przykład.
@barteq_g: szok i niedowierzanie. Z muzyką prawacką kojarzy mi się Kelthuzz i skinheadzi. Nie potrafię skojarzyć w tym momencie żadnego przyzwoitego wykonawcy, który przez swoją muzykę propaguje treści mniej lub bardziej prawicowe, natomiast jeśli chodzi o lewicujących muzyków to chociażby przytoczona w pierwszym poście Zamilska, The Knife, którzy wydali w zeszłym roku jedną z lepszych płyt 2013, Crystal Castles, Rome, nie dam głowy, ale wydaje mi się, że na fanpage'u Unwound
@barteq_g: ale jak jesz kiełbasę to nie smakuje ona jak lewica, albo prawica, a piosenki tekst jednak mają, a jeśli nie mają, to wykonawcy często lubią wykreować dookoła nich specyficzną otoczkę i nadać im kontekst
@ForThoseWhoKnow: Na początku skojarzyło mi się ze Scornem i Godfleshem. Dupy nie urywa, ale fajnie, że takie rzeczy rodzą się w Polsce. Szkoda, że o kilka (co najmniej) lat za późno ;)
@ForThoseWhoKnow: Brzmieniowo może i nowocześniej, bardziej sterylnie niż wspomniany Scorn, ale kompozycyjnie już dość blisko. W każdym razie spoko i chętnie przesłucham całość.