Wpis z mikrobloga

W życiu bym nie przypuszczał że #psychiatria dopuszcza się aż takich manipulacji i nadużyć. Łatwo, bardzo łatwo jest zostać wariatem - wystarczy tylko dać się oszukać co do ich prochów, a potem jak się pogorszy to i wklepują do systemu co chcą. No bo przecież #psychotropy to komunia święta i nigdy nie szkodą, tylko to problem w tobie, człowieku. A jak uważasz inaczej to #!$%@?ą papiery "urojeniami".
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@10129 urojenia według konowała (taki partacz zwany Kajetan Pyrzowski) co mnie #!$%@?ł w psychotropy to skutki uboczne prochów i badania z pubmedu albo JAMA-psychiatry o szkodliwości tychże środków
  • Odpowiedz
  • 0
@10129 nie-urojenia: zgłaszanie #!$%@? konowałowi skutków ubocznych: że psychotropy mnie otepiają, pogarszają pamięć, powodują że tyje
Urojenia według konowała: wszystko powyższe
  • Odpowiedz
pierwszy raz z czymś takim się spotykam, w sesnie aby lekarz tak skutki uboczne nazwał, które na 90% są w ulotce.

zmień lekarza i tyle.

jerzeli to ten z warszawy to nie wiem jak mogłeś iść do lekarza z takim wyrazem twarzy, z daleka wygląda na, hmm, podejrzanego.
@Niemilsen:
  • Odpowiedz
  • 0
@10129 wiesz co? Zachwalała mi go koleżanka. Twierdziła że jest spoko i wgl. ale niestety dla mnie okazał się #!$%@? konowałem co nie ogarnia co się do niego mówi. Historia jest długa i złożona, ale na wstępie ten samozwańczy znawca rzeczywistości uznał że mam coś ze spektrum schizofrenii i #!$%@?ł mi olanzapinę nie mówiąc absolutnie nic co to jest, na co uważać, jak brać. Nic... Teraz tego nie biorę i mam
  • Odpowiedz
znaczy się nawet jakbyś miał schizofrenię to takie podejście nie jest akceptowalne, tym bardziej, że tycie i pogorszenie kognicji po olanzapienie jest raczej czymś oczekiwanym a nie dziwnym. jakbyś na to narzekał po jakimś Adderalu to by mogło budzić podejrzenia, ale ten lek to dodatkowo antyhistamina + antychoinergik.

nie spotkałem sie z psychiatrą który by leciał w ciula w kwestii skutków ubocznych, jak mówiłem, zę się czuje 'źle' po leku i ma u mnie takie skutki to mi zmieniał lek i tyle, co do skutków to 'niektórzy pacjenci się skarżą na takie' nawet jak to były jakieś rzadkie.

ale może bo ja nie miałem nic diagnozowanego co ograniczało poczytalność, może ci sami lekarze inaczej by mnie potraktowali jakby mi wpisali schizo, bo po co się przejmować nim, i tak gada głupoty.

spotkałem
  • Odpowiedz