Aktywne Wpisy
restofme +877
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
daeun +158
W tym wpisie wrzucamy wszystkie kobiece RED FLAGI dyskwalifikujące je jako potencjalne partnerki, matki czy małżonki. Ja zaczynam
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
Witam założyłem nowe konto, na wykopie jestem 10lat, potrzebuję porady co byście zrobili na moim miejscu. Temat głównie kredytowo / mieszkaniowy / pracowy.
Na wstępie dodam że utworzyłem nowe konto z jednego powodu. Znajomi z pracy mają tutaj konto i znają mój nick. A są tylko znajomymi.
Nie chcę by to co tutaj napiszę, wypłynęło.
----------------------
Ja mirek 31 lat, żonaty, jeden dzieciak 5 lat.
Zarobki ja 8k + żona około 3 - 3,5k + 500 +
Odłożone mam około 130-150 tys zł + samochód około 50k - ale nie chciałbym go sprzedawać.
Aktualnie mieszkam w domu po "znajomości" płacę czynsz który jest względnie mały. Pozwoliło mi to oszczędzić przez ostatnie 4 lata kilka złotych.
Niestety muszę w przeciągu 5-6 miesięcy maksymalnie opuścić nieruchomość.
Okolice to miejscowości 15-25 tys mieszkańców.
Ceny za metr różne ale mimo wszystko dosyć wysokie od 5-6 do 7-11 zależy od lokalizacji.
Nie wiem czy moje obawy odnośnie kupna mieszkania są słuszne czy nie - dlatego prosiłbym o jakąś podpowiedź.
Nie mogę skorzystać z kredytu 2% ponieważ mam od 3-4 lat przepisane mieszkanie po mamie ( prywatna sprawa prawna ). Mama w nim mieszka ze swoim partnerem. To mieszkanie jest duże 3 pokoje. Kredyt jaki dostanę to tylko hipoteka ( konsumencki ).
I tutaj do sedna bo nie wiem co zrobić:
Opcja 1 )
Szukam mieszkania minimum 3 pokoje => 55 - 64 metry. Koszt takiego mieszkania w moim mieście o ile jest dostępne to
350-400k zł stare budownictwo - do poprawek mniejszych lub większych.
lub
400-500k zł nowe budownictwo - mniejsze zazwyczaj i developerka więc minimum 100k wkładu jeszcze na wykończenie.
( z domu mam z tamtego roku wyposażenie salon / sypialnia ).
Różowa pracuje stacjonarnie. Mieszkania poza miejscem pracy 10km dalej są tańsze do lekkiego remontu około 370k
Stare budownictwo. Ale nie wiadomo jak z pracą. Dodatkowo aktualne miejsce zamieszkania to zawsze pomoc przy dzieciaku babci ( mojej mamy ).
Opcja 2 )
Kupuję mamie mniejsze mieszkania w jakimś średnim standardzie. Np 2 pokoje 34-45m. W miejscowości w której mieszkam. Cena np 250-300 k zł. Ciężko znaleźć aktualnie.
Zostaje mi wtedy 100k na wykończenie jej starego mieszkania które nadaje się do remontu i w nim zamieszkuję.
Obawy jakie mnie nachodzą.
Wcześniej planowałem że odłożę jeszcze ze 120-150k przez 2-2.5 roku i wtedy np kupię z mniejszą gotówką. Teraz jest to nie możliwe do wykonania.
Aktualnie nie chciałbym brać kredytu dłuższego niż 15 lat.
U doradcy jeszcze nie byłem. Ale 15 lat kredyt z wpłatą 140-150k o której mówiłem wcześniej, to 2.7-3k raty miesięcznej.
Obawiam się bo rynek pracy jest różny. Dzisiaj 8k to sporo na rękę wiadomo. Równie dobrze za rok mogę iść do roboty za 3-4k ponieważ rynek się tasuje i może być lipa.
Jest sens czekać / czy lepiej wziąć np dłuższy kredyt z mniejszą ratą.
Jest to wybór między zakredytować się i mieć nowe + np garaż. 3k raty vs kombinować zamknąć ratę podobną ale kredyt 10lat krócej.
I wszystko na miejscu.
Najgorsze jest to że nia mam nikogo w rodzinie, co by mi pomógł, doradził itd. Ja nie lubię ryzykować.
#kredyt #mieszkanie #oszczedzanie #zakupmieszkania #finanse
Co do opcji drugiej to już raczej kwestia ustalenia z mamą itd. Jeśli to nie byłby kłopot to ma to też sens.
Mam umowionego doradcę prywatnie od kumple na przyszły tydzien, zastanawiam sie czy wczensiej nie iść po prostu do swojego banku i ogarnąć od nich oferty - by później porównać.
@anonimKredyt: oj Kuba, Kuba, chciałeś się ukryć a tu i tak wiemy, o kogo chodzi