Wpis z mikrobloga

Witam,

Witam założyłem nowe konto, na wykopie jestem 10lat, potrzebuję porady co byście zrobili na moim miejscu. Temat głównie kredytowo / mieszkaniowy / pracowy.

Na wstępie dodam że utworzyłem nowe konto z jednego powodu. Znajomi z pracy mają tutaj konto i znają mój nick. A są tylko znajomymi.
Nie chcę by to co tutaj napiszę, wypłynęło.

----------------------

Ja mirek 31 lat, żonaty, jeden dzieciak 5 lat.
Zarobki ja 8k + żona około 3 - 3,5k + 500 +
Odłożone mam około 130-150 tys zł + samochód około 50k - ale nie chciałbym go sprzedawać.

Aktualnie mieszkam w domu po "znajomości" płacę czynsz który jest względnie mały. Pozwoliło mi to oszczędzić przez ostatnie 4 lata kilka złotych.
Niestety muszę w przeciągu 5-6 miesięcy maksymalnie opuścić nieruchomość.
Okolice to miejscowości 15-25 tys mieszkańców.
Ceny za metr różne ale mimo wszystko dosyć wysokie od 5-6 do 7-11 zależy od lokalizacji.

Nie wiem czy moje obawy odnośnie kupna mieszkania są słuszne czy nie - dlatego prosiłbym o jakąś podpowiedź.

Nie mogę skorzystać z kredytu 2% ponieważ mam od 3-4 lat przepisane mieszkanie po mamie ( prywatna sprawa prawna ). Mama w nim mieszka ze swoim partnerem. To mieszkanie jest duże 3 pokoje. Kredyt jaki dostanę to tylko hipoteka ( konsumencki ).

I tutaj do sedna bo nie wiem co zrobić:

Opcja 1 )

Szukam mieszkania minimum 3 pokoje => 55 - 64 metry. Koszt takiego mieszkania w moim mieście o ile jest dostępne to
350-400k zł stare budownictwo - do poprawek mniejszych lub większych.
lub
400-500k zł nowe budownictwo - mniejsze zazwyczaj i developerka więc minimum 100k wkładu jeszcze na wykończenie.
( z domu mam z tamtego roku wyposażenie salon / sypialnia ).

Różowa pracuje stacjonarnie. Mieszkania poza miejscem pracy 10km dalej są tańsze do lekkiego remontu około 370k
Stare budownictwo. Ale nie wiadomo jak z pracą. Dodatkowo aktualne miejsce zamieszkania to zawsze pomoc przy dzieciaku babci ( mojej mamy ).

Opcja 2 )

Kupuję mamie mniejsze mieszkania w jakimś średnim standardzie. Np 2 pokoje 34-45m. W miejscowości w której mieszkam. Cena np 250-300 k zł. Ciężko znaleźć aktualnie.
Zostaje mi wtedy 100k na wykończenie jej starego mieszkania które nadaje się do remontu i w nim zamieszkuję.

Obawy jakie mnie nachodzą.
Wcześniej planowałem że odłożę jeszcze ze 120-150k przez 2-2.5 roku i wtedy np kupię z mniejszą gotówką. Teraz jest to nie możliwe do wykonania.
Aktualnie nie chciałbym brać kredytu dłuższego niż 15 lat.

U doradcy jeszcze nie byłem. Ale 15 lat kredyt z wpłatą 140-150k o której mówiłem wcześniej, to 2.7-3k raty miesięcznej.

Obawiam się bo rynek pracy jest różny. Dzisiaj 8k to sporo na rękę wiadomo. Równie dobrze za rok mogę iść do roboty za 3-4k ponieważ rynek się tasuje i może być lipa.

Jest sens czekać / czy lepiej wziąć np dłuższy kredyt z mniejszą ratą.
Jest to wybór między zakredytować się i mieć nowe + np garaż. 3k raty vs kombinować zamknąć ratę podobną ale kredyt 10lat krócej.
I wszystko na miejscu.

Najgorsze jest to że nia mam nikogo w rodzinie, co by mi pomógł, doradził itd. Ja nie lubię ryzykować.

#kredyt #mieszkanie #oszczedzanie #zakupmieszkania #finanse
  • 6
  • Odpowiedz
@anonimKredyt: Bierzesz kredyt z jak najdłuższym terminem spłaty. Masz mniejsza ratę więc nawet w przypadku utraty pracy jesteś w stanie to spłacić z pensji minimalnej. Oszczędzasz w tym czasie, a nadwyżki przeznaczasz na nadpłatę kredytu, jeśli nie umiesz inwestować.
Co do opcji drugiej to już raczej kwestia ustalenia z mamą itd. Jeśli to nie byłby kłopot to ma to też sens.
  • Odpowiedz
  • 0
@Antiax: Brzmi spoko, pytanie jak w praktyce z ofertami od banków.
Mam umowionego doradcę prywatnie od kumple na przyszły tydzien, zastanawiam sie czy wczensiej nie iść po prostu do swojego banku i ogarnąć od nich oferty - by później porównać.
  • Odpowiedz
@anonimKredyt: Jeśli masz czas to oczywiście możesz iść do Banków i podpytać o ofertę. Doradca powinien co do zasady przygotować Ci symulacje w rożnych bankach, jednak z praktyki wiem, że mogą być niewielkie różnice w stosunku do tego co otrzymasz bezpośrednio.
  • Odpowiedz
Ja mirek 31 lat, żonaty, jeden dzieciak 5 lat.

Zarobki ja 8k + żona około 3 - 3,5k + 500 +

(...) + samochód około 50k - ale nie chciałbym go sprzedawać.


@anonimKredyt: oj Kuba, Kuba, chciałeś się ukryć a tu i tak wiemy, o kogo chodzi
  • Odpowiedz