Wpis z mikrobloga

Czy ktoś wytłumaczy mi jak krowie na rowie czy warto robić remont instalacji elektrycznej żeby mieć więcej obwodów? Mam w mieszkaniu dobrą (teoretycznie) miedzianą instalacje, ale są tylko 3 obwody. Teraz widzę, że robi się ich dużo więcej. Chętnie wyremontowalbym np. Łazienkę, ale jeśli miałbym robić remont tej instalacji w przyszłości to chyba trzeba byłoby to zrobić przed remontem łazienki i rozwalić przy tym pół chaty (żeby porobić te obwody). A może 3 obwody tak naprawdę są wystarczające i nie ma co się bawić w to, jeśli sama instalacja jest sprawna? #remontujzwykopem #elektryka
  • 5
@outkay: Na Twoje pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Zasadniczo to wiecej obwodow jest lepsze ale nie jest to "must have"
Bez problemow 3 obwody wystarcza z technicznego punktu widzenia.
@outkay: jak masz 3 przewodową to jeszcze można się zastanawiać czy wymieniać. Jak idą po 2 druty to nie ma co się zastanawiać skoro będzie remont łazienki. Bo na 2 drutach to nawet różnicówki założyć nie można.
Więcej obwodów daje możliwość wyższego jednoczesnego poboru prądu. Teoretycznie, kuchnia i łazienka na jednym drucie: chodzi pralka i suszarka, to już sobie ciasta nie upieczesz, bo wszystko stanie.
Choć już widziałem piekarniki 3,6kW czyli
@outkay: na dodatek spora szansa że masz te wszystkie kabelki i tak doprowadzone do rozdzielni (skrzynki) i tylko podpięte do trzech bezpieczników to wtedy łatwo mozesz to przerobić na wiecej obwodów bo wystarczy dodać bezpieczniki ew. zmienić skrzynkę na wiekszą
@outkay: ja mam w mieszkaniu dużo obwodów. 3 różnicówki zasilają w sumie kilkanaście obwodów. Bojler ma swój, kuchenka ma swój, zmywarka ma swój, gniazda w kuchni mają dwa, lodówka ma swój, oświetlenie w kuchni i łazience jest rozdzielone.
Bo bezpieczniki kosztują mało, a mnie często nie ma w domu. Jak coś się stanie i będzie wybijać bezpiecznik to żona zawsze może dalej całkiem komfortowo żyć zanim ja wrócę.