Aktywne Wpisy
Villeman +69
Kitka wróciła z podwórza przedwczoraj wlokąc się praktycznie na tylnych łapach. Myślę sobię - przetrącony kręgosłup. W domu jednak widzę, że daje rade z biedą chodzić, jednak ogon jak martwy, ani rusz. Coś z nim nie tak? Może coś innego? Późna pora, brak otwartego gabinetu weterynarza, nic nie zrobię. Staram się pomóc jak tylko się da, widzę że cierpi, na noc ustawiam budzik co dwie godziny, aby sprawdzić, czy jest okej i
byferdo +223
Z pierdem
Mieszkałem 6 lat z różnymi osobami i wcale nie było tak źle na nawet czasem jak była dobra ekipa na kwadracie to atmosferan była zajebista, ale byłem młody i mniej rzeczy mi przeszkadzało.
Pracuje żeby wyremontować dom po rodzicach. Nie czekam, aż mi ktoś coś da. Jeden malepiej, drugi gorzej . Pracuje nad tym, by mieć lepiej, a to trwa.
Wyprowadź się z domu, wynajmij choćby pokój i się usamodzielnij
Też wykopki:
@Maziol: @dzapanisko: całe życie mieszkacie z mamą skoro mieszkanie z (początkowo) obca osoba Was tak obrzydza? xDD
Jak ci wszyscy studenci i młodzi ludzie mogą żyć, tacy młodzi, a muszę tak cierpieć, jeszcze o zgrozo jako babę poznajo ( ͡° ͜ʖ ͡