Wpis z mikrobloga

Moja matka nigdy nie wprawiła mnie w większe zaklopotanie niz wczoraj.

Bylem z nią wczoraj u lekarza. Siedzimy w poczekalni i lurkuje wykop z nudów. Znalazłem jakas nitkę z kotami na mirko. Wiec pokazuje jej jednego kota, drugiego, trzeciego. W końcu ona do mnie:

- Ale fajny, gdzie to ty takie fajne koty znajdujesz?

Chwilą konsternacji z mojej strony bo już wiem, co się zbliża.

- W Internecie
- No wiem, ale gdzie konkretnie?
- Na wykopie.
- Tam można sobie wejść od tak czy trzeba się zarejestrować? Ja też tam mogę wejść?

Miałem już na końcu języka "lepiej nie", ale szczesliwe to byla jej kolej do gabinetu xD

#wykop
  • 25
To jest kobieta 60+, która dopiero od niedawna używa neta w fonie. Ciężko by było jej wytłumaczyć, że nie wszystko w necie należy brać na serio, więc idę o zakład, że gdyby zobaczyła wpisy na #przegryw, to za chwilę by wykonywała telefon na bagiety zgłosić kilku samobójców xD


@zgubiles_sie_jelonku: No i git, plusik dla Twojej mamy za bycie nieskazona tym syfem xd