Wpis z mikrobloga

@peszek_leszek: Nie chodzi o 3 minuty, tylko o to że Hołownia powiedział że gdyby ministrowie chcieli za dużo razy wystąpić to by ich przestał dopuszczać do głosu, niezgodnie z regulaminem.
Bez przesady, z obu stron było wyśmiewanie i szukanie winy. Każdy minister mógł powiedzieć co chciał, przeszkadzali głownie ci na sali co zagłuszali mówców, i tu słusznie ich uspokajał.