Wpis z mikrobloga

Niech mi ktoś wytłumaczy czemu kredyty na samochody używane są droższe niż na te nowe?
Przykład Seata Ateki:
Nowy (185 000) - wpłata własna 20% - rata 3090
Używany roczny (175 000) - wpłata własna 20% - rata 3425

Skąd to się bierze? Gdzie tu logika?

#samochody #finanse
  • 10
  • Odpowiedz
@wuut: Dla mnie to że roczne auto z przebiegiem 30-100k jest wyceniane jedynie 5% niżej niż nówka z salonu to jakaś #!$%@? sytuacja. Gdzie te wszystkie opowieści o tym jak to wyjeżdżając z salonu traci się 20-30% wartości auta? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Niech mi ktoś wytłumaczy czemu kredyty na samochody używane są droższe niż na te nowe?


@wuut: Napisałbym ponieważ ludzie to debile i dają sobie takowe wciskać, ale miałem być dziś miły. Moim zdaniem tak najprościej jest to prostu żerowanie często na ludziach którzy są w potrzebie lub napleńcach trochę jak chwilówki. Uważam, że ogólnie idiotyczne branie jest samochodu używanego na kredyt.
  • Odpowiedz
  • 0
@Cztero0404 szczerze mówiąc jak do niego wsiadłem to nie wiedziałem że jest używany, stał w salonie, praktycznie w idealnym stanie. a że cena dobra i praktycznie wyposażony jak tylko się da to oferta fajna, tylko te finansowanie
  • Odpowiedz
szczerze mówiąc jak do niego wsiadłem to nie wiedziałem że jest używany, stał w salonie, praktycznie w idealnym stanie. a że cena dobra i praktycznie wyposażony jak tylko się da to oferta fajna, tylko te finansowanie


@wuut: Tutaj akurat mogę napisać, że wbrew pozorom bardzo często zdarzają się używane auta które mają minimalne zużycie i wyglądają praktycznie jak nowe. Swojego czasu na przykład całkiem sporo takich prawie nowych Insigni, Modeo, Passatów
  • Odpowiedz
  • 0
@Cztero0404 znaczy finansowanie bardzo złe, RRSO prawie 18 procent, gdzie przy nowym niecałe 10, ale cena dobra i jeszcze dorzucali opony zimowe. Ale przez finansowanie nie ma szans że wezmę.
  • Odpowiedz