Wpis z mikrobloga

Turysta jedzie gdzieś w okolicach Zakopanego. Nagle na jezdnie wyskakuje baca z ciupagą.
- Baco co wy? - pyta przerażony kierowca
- Łonanizuj się! - krzyczy baca
- Co?
- Łonanizuj się!!
No to kierowca przestraszony zaczal walić konia. Ale gdy skończył Baca dalej krzyczy #!$%@?ąć ciupagą.
- Łonanizuj sie!
- Ale baco już nie mogę!
- Łonanizuj się!!! - macha baca ciupagą.
No to kierowca znowu wali konia, jakoś znowu doszedł, ale baca nadal krzyczy:
- Łonanizuj się!!
- Ale baco ja ledwo żyje już nie mogę!
- Łonanizuj się!! - wrzeszczy głośniaj baca i #!$%@? ciupagą.
Kierowca skończył 3 raz i ledwo żywy leży opiera się o maske samochodu.
Baca na to.
- No Maryna chodź tu! Pan cię do miasta podwiezie.
#18
  • 3