Aktywne Wpisy
FueGo +940
metjumakk +65
Obejrzałem dzisiejszą konferencję Tuska i między wierszami zrozumialem, że CPK nie powstanie. Ja rozumiem, że PiS jest zły i niedobry, ale sama idea powstania tego projektu jest jak najbardziej sensowna (polecam np. film Good Times Bad Times albo wywiad z byłym prezesem LOTu na kanale didaskalia - linki na końcu wpisu). Nie przekonuje mnie argument Tuska, że rzekomo inwestycja ma wynieść aż 300 mld złotych. Tak samo nie przekonają mnie opinie ekspertów,
Nie ukrywam że życie po szkole mi się powiodło - dobra praca z perspektywami, dobry wzrost i wygląd, sportowa sylwetka, charyzma i ogólna pojęta zaradność a to wszystko w bardzo młodym wieku. Zapytacie się więc czemu dalej trzymam siura w łapie?
Otóż nigdy nie miałem okazji tego zmienić - wszystko zaczęło się w gimnazjum kiedy postanowiłem pójść do technikum informatycznego. Gdy ja zarabiałem kable RJ-45 inni grzmocili aż huczało. Oczywiście w klasie ZERO dziewczyn a w całej szkole z 2. Było tak że może kolega kolegi zna kogoś kto zna dziewczynę. Nie interesowały mnie za bardzo jakieś kluby czy inne miejsca dla ekstrawertyków bo byłem zbyt skupiony na podnoszeniu kwalifikacji
Mam co najwyżej koleżanki, które zadają się z jakimiś typami tylko dlatego że zadawały się już z nimi w podstawówce, a jedynie co zyskali przez ostatnie lata to uzależnienie od nikotyny i noorwooda 3 XD
Więc ma rynku matrymonialnym panuje zasada kto pierwszy ten lepszy - wystarczy że olejesz temat związków bo stwierdzisz że wolisz się skupić na sobie to po paru latach przegrasz z typem tylko dlatego że 16 lat temu pożyczył jej grabki w piaskownicy
#przegryw #zwiazki #rozowepaski #zalesie #samotnosc
Pytam bo u mnie są to w większości smutne wspomnienia...
Niektóre kobiety mimo wszystko wolą zostać z przystojnym typem którego wcześniej znały mimo że jest alkoholikiem bez pracy i mieszka z matką niż informatykiem. Ten zawód
Na pewno lepsze to niż bycie raperem z 12 słuchaczami
@iluvmypickle: A kiedy następuje ten wiek, że przegrywasz? Ja - pierwsza dziewczyna jak miałem 21 lat. Znajomy jak miał 24.
nie wiem czy jest taki wiek w który można jednoznacznie stwierdzić że się przegrało - wiem tylko tyle że skoro już zadbałem o siebie to fajnie by było zadbać o kogoś innego :/
@iluvmypickle: U mnie to właśnie tak zadziałało. Najpierw ogarnąłem siebie, co pozwoliło mi nawiązywać jakiekolwiek relacje. Dlatego się przyczepiłem o ten fragment, że jak "skupisz się na sobie to po paru latach przegrasz"