Wpis z mikrobloga

@FENOMENALNY_CZARODZIEJ: Ależ potężne kontrargumenty podałeś, nie ma co... I takie coś jak ty śmie się mądrzyć. Przeczytaj może jeszcze raz uważnie, co ci napisałem, to może załapiesz, że jak najbardziej jest to logiczne. W ogóle jakim przygłupem trzeba być, żeby negować związek przyczynowo-skutkowy mówiący o tym, że społeczne izolowanie się (neet) kogoś to skutek już istniejących psychologicznych problemów tego kogoś utrudniających, a nawet i uniemożliwiających funkcjonowanie w społeczeństwie... Przecież to jest
@Merknetr: nie zrozumiałeś - szkoda mi czasu na dawanie argumentów tobie bo to mija się z celem, logicznym dla mnie jest że to będzie zmarnowany czas na dyskusję z wyznawcą chłopskiego rozumu, skoro coś tobie "się na logikę wydaje" to ze swojej strony gratuluję i życzę szczęścia, pzdr
@FENOMENALNY_CZARODZIEJ: Przecież o twoich durnych komentarzach też można powiedzieć, że to "chłopski rozum", co to za argumentacja w ogóle? Dopóki się nie odniesiesz i nie obalisz tego, co napisałem, dopóty stanowi to prawdę. Takie są fakty. W ogóle i tak nie możesz tego zrobić, bo jak niby chcesz obalić to, że "społeczne izolowanie się (neet) kogoś to skutek już istniejących psychologicznych problemów tego kogoś utrudniających, a nawet i uniemożliwiających funkcjonowanie w
@FENOMENALNY_CZARODZIEJ: Ale co to ma wnieść do tej dyskusji? Czy cokolwiek, co napisałem, jest sprzeczne z tym artykułem? Chodzi ci o to "izolowanie się (neet)" i teraz myślisz, że uważam to za synonimy? xD Bardziej chciałem przekazać w ten sposób, że neet może być skutkiem takiego izolowania, które z kolei jest skutkiem problemów z psychiką. Zatem takie są przyczyny tego, że ktoś jest neet. Bo chyba nie wydaje ci się, że