Wpis z mikrobloga

Totalnie nie rozumiem koncepcji narodowościowych i patriotyzmu. No bo jak można być dumnym z czegoś na co nie miało się wpływu? Mam chodzić z szmatą na kiju bo urodziłem się tu a nie 500km w lewo bądź prawo? Mam być dumny z dokonań osób które urodziły się w pobliżu a z którymi nie mam nic wspolnego? Jednak wolę się chwalić swoimi dokonaniami czymś co osiągnęłem sam ciężka pracą.

Pojęcie narodu to sztuczny twór wymyślony w XIX wieku. Funkcjonuje on tylko w urojeniach grupy ludzi zamieszkujących ten sam teren. No bo czym jest polska, Niemcy, Czechy... Jest tylko konceptem akceptowanym przez większość. Pewną umową, zbiorową halucynacją.

Ja jestem sobą, i to z bycia sobą jestem dumny.
Polecam wam wszystkim zacząć być dumnym z siebie a nie z przypadku i zbiorowych halucynacji.

#bekazprawakow
#dzienniepodleglosci
#przemyslenia
#przemysleniazdupy
  • 26
@reveil: pełna zgoda, jeśli faktycznie nie mają wplywu na swoją orientację jak twierdzą to jaki to jest powód do dumy. Marszów blondynów czy niskorosłych jeszcze nie widziałem
@missioncritical: świetny komentarz, dzięki. Czyli w moim przypadku patriotyzm można sprowadzić do kwestii gustu. Patriotyzm jest jak pomidorówka, albo ci smakuje albo nie. Ja po prostu tego nie czuje.

Bardziej czuje się Łodzianinem, Bałuciarzem niż Polakiem. To problemy mojej najbliższej okolicy mnie emocjonują.
Bardziej czuje się Łodzianinem, Bałuciarzem niż Polakiem. To problemy mojej najbliższej okolicy mnie emocjonują.


@Nester86: i masz do tego prawo. Widać jakoś patriotyzm rozumiesz. Lokalny, ale jednak. Ja na przykład nie czuję się przywiązany do ziemi, z której się wywodzę, do miasta w którym mieszkam. Moja rodzina to potomkowie przesiedleńców wrzuconych w zupełnie nowe, obce otoczenie. Ja patriotyzmu lokalnego nie rozumiem, tak jak nie rozumiem kibicowania lokalnym drużynom ¯\(ツ)/¯.
Pojęcie narodu to sztuczny twór wymyślony w XIX wieku.


@Nester86: Pojęcie narodu nie różni się wiele od pojęcia obywatelstwa - może jest jakieś 100 lat starsze, ale to w imię walk narodowych ludzie się wyżynają. A jak się wspomni, że naturalizowany czarnoskóry sportowiec jest tak samo Polakiem jak np. Piłsudski, to prawaków szlag trafia :-)